Akcja policyjnych wywiadowców w centrum Lublina. Przeszukali samochód na Placu Zamkowym, ujawnili narkotyki

Policyjni wywiadowcy przeszukują samochód na Placu Zamkowym
Policyjni wywiadowcy przeszukują samochód na Placu Zamkowym | fot. Janusz Żychowicz

Policjanci z Zespołu Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Lublinie zatrzymali dziś do kontroli samochód w centrum Lublina. Istniało podejrzenie, że jedna z osób podróżujących autem może mieć przy sobie narkotyki.

Narkotyki w samochodzie

Do zdarzenia doszło w piątek (13.01) przed godz. 14 na Placu Zamkowym w Lublinie. Policjanci z Zespołu Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Lublinie zatrzymali do kontroli samochód marka Dacia. Zarówno kierujący samochodem, jak i pasażerowie zachowywali się bardzo nerwowo, na co zwrócili uwagę policjanci.

Jak nam przekazał nadkom. Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie, istniało podejrzenie, że mężczyźni mogą mieć w pojeździe narkotyki. Wywiadowcy przeszukali samochód oraz kierującego i dwóch pasażów. Pozwoliło to na ujawnienie kilku gramów narkotyków.

Policja na razie nie udziela informacji na temat zatrzymania mężczyzn i szczegółów przeszukania. Na szczegółowe informacje musimy jeszcze poczekać.

Policyjni wywiadowcy przeszukują samochód na Placu Zamkowym
Policyjni wywiadowcy przeszukują samochód na Placu Zamkowym | fot. Janusz Żychowicz

8 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
  1. A po przeciwnej stronie ulicy przy targu chłopaki z fanami nadal stoją i śmieją się

  2. No akcja na medal kilka gramów , sukces na miarę polskiej policji, a po drugiej stronie ulicy fajkarzy nie widzą a może nie chcą widzieć

  3. W Berlinie przymykają oko na takie ilości, cokolwiek by to nie było. Ich życie, ich zdrowie…