Nowy menadżer śródmieścia zaproponował stworzenie w Lublinie tzw. zielonych ścian, które miałyby się składać z różnych gatunków bluszczy i pnących krzewów. Wytypowano wstępne lokalizacje pod realizację pilotażowego programu.
Zielone ściany w mieście
Nowy menadżer śródmieścia przystępuje do realizacji zapowiadanych zmian w obrębie Starego Miasta i Śródmieścia, o których opowiadał podczas pierwszego dnia pracy. Chodzi o wdrożenie zieleni w przestrzeni miejskiej.
Zobacz także: Lublin ma nowego menadżera śródmieścia. Zamierza wprowadzić więcej zieleni w przestrzeń Starego Miasta
„Chcielibyśmy tam, gdzie nie ma takiej możliwości, aby wykorzystać w ten sposób podwórka, przyległe tereny do budynków, wykorzystywać ściany poprzez wprowadzenie pnączy roślin na ścianach budynków, które mają nie tylko walory estetyczne, ale też wpływają bardzo dobrze na samą strukturę budynków; w zimie izolując przed przedostaniem się zimna, a w lecie przed przegrzewaniem” – mówił Łukasz Bilik, nowy menadżer śródmieścia.
Rozwiązanie to wygląda bardzo efektownie, jest tanie, łatwe w wykonaniu i w pielęgnacji. Zielone ściany mają wiele korzyści, gdyż np. poprawiają mikroklimat, chronią elewację przed wilgocią podczas deszczu, w lecie chłodzą budynek, a zimą ogrzewają, działając jak naturalna termomodernizacja.
W czwartek (21.07) Blanka Rdest-Dudak, dyrektor Wydziału Zieleni i Gospodarki Komunalnej oraz Łukasz Bilik wspólnie wybrali najlepsze miejsca pod nasadzenia pnączy przy ścianach kamienic. Wstępnie wytypowali 10 lokalizacji m.in. przy ul. Kowalskiej, Grodzkiej czy Olejnej, które teraz będą poddane szczegółowej analizie pod kątem sieci podziemnych, rodzaju podłoża czy nasłonecznienia. Ważnym aspektem będzie też dobór odpowiednich gatunków, by rośliny czuły się w tych miejscach odpowiednio.
Propozycje lokalizacji będą konsultowane z Radą Dzielnicy Stare Miasto.
A ściany nie zwilgotnieją i nie zagnieżdżą się żadne urocze robaczki w tej dobroci na ścianach?