W czwartek sejm przyjął ustawę zakazującą sprzedaży napojów energetycznych w szkołach, placówkach oświatowych i automatach vendingowych. Przepisy zaczną obowiązywać od 1 stycznia 2024 roku.
Energetyki na cenzurowanym – zakazane i niebezpieczne
Decyzję o zakazie sprzedaży energetyków w placówkach oświatowych i automatach poprzedziła debata na ten temat. Przyjęty projekt przez sejm (13.07) zakłada, że zakazana ma być sprzedaż napojów z dodatkiem kofeiny lub tauryny osobom poniżej 18 roku życia w placówkach oświatowych (np. szkołach) i automatach.
Niepełnoletni, nie będą mogli kupić popularnych ,,energetyków” u siebie w szkole. Sprzedawcom za łamanie zakazu, grozić będzie grzywna lub nawet kara pozbawienia wolności.
Napoje energetyczne szkodliwe dla ciała i zdrowia psychicznego
Nowelizacja ustawy o zdrowiu publicznym za za zadanie obniżyć szkodliwy wpływ napojów energetycznych na zdrowie dzieci i młodzieży. Składniki zawarte w napojach energetycznych mogą mieć bardzo szkodliwy wpływ na zdrowie dzieci.
Kofeina to podstawowy składnik tych napojów, nie jest przy tym zalecana w diecie dzieci, gdyż ma działanie psychoaktywne. Wzrost jej spożycia przez dzieci może powodować zmiany nastroju, rozdrażnienie, niepokój. Przyjmowanie dużych ilości (5 mg/kg masy ciała/dobę) powoduje wzrost ciśnienia tętniczego krwi.
Kofeina negatywnie wpływa na gospodarkę wapniową, co może powodować zaburzenia w procesie tworzenia kości. Duże spożycie kofeiny może również wpływać na długość i jakość snu dzieci – jak podaje Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej.
Reklama energetyków dalej możliwa
Reklama takich napojów – jak planowano – nie byłaby też możliwa m.in. w prasie młodzieżowej i dziecięcej. Rezygnacja z zakazu reklamy i promocji wynika – jak przekazał minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk – z komunikacji, którą prowadzono z Komisją Europejską.
Gdyby te przepisy byłyby zawarte w tej ustawie, bez wątpienia musiałaby być przeprowadzonanotyfikacja – mówił. Nie wykluczam, że w przyszłej kadencji podejmiemy inicjatywę rozszerzającą zakres regulacji, już z uzyskaniem notyfikacji Komisji Europejskiej. Wiemy, że wszystkie kraje, które o taką notyfikację występują, otrzymują ją, jednak po procesie trwającym minimum pół roku – dodał.
Dodaj swój komentarz