Straż Miejska wzięła pod uwagę posesję w dzielnicy Ponikwoda w Lublinie i chyba takiego czegoś się nie spodziewali. Ścieki wylewały się z domu prosto do nieutwardzonego dołu, gdzie wsiąkały w grunt. Właściciel nieruchomości został ukarany mandatami. Musi teraz posprzątać.
Nielegalnie wylewał ścieki z domu
Strażnicy miejscy otrzymali w czwartek (6.10) zgłoszenie o sąsiedzie, który na terenie dzielnicy Ponikwoda w Lublinie miał wylewać ścieki z domu na swoją działkę. Przeprowadzona, kompleksowa kontrola posesji przyniosła zatrważające wyniki.
„Funkcjonariusze Eko-patrolu Straży Miejskiej Miasta Lublin, podczas interwencji zleconej przez mieszkańców, stwierdzili wylewanie nieczystości ciekłych do wykopanego na działce dołu” – mówi Robert Gogola, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Lublinie.
Z budynku wyprowadzona była rura, przez którą ścieki wylewały się do wykopanego w ziemi dołu. Nieczystości wsiąkały w grunt. W wyniku przeprowadzonej kontroli okazało się, że posesja nie jest wyposażona w szambo.
Strażnicy ukarali właściciela posesji dwoma mandatami po 500 złotych oraz nakazali w terminie 7 dni wyposażyć posesję w zbiornik bezodpływowy i zawrzeć umowę z przewoźnikiem. Właściciel będzie musiał również wybrać nieczystości z dołu.
Strażnicy po wyznaczonym terminie pojawią się, by skontrolować wykonanie poleceń.
Ja też tak mam , moja działka , moje ścieki i robię z nimi co chcę , jeśli nie pasuje mogę podrzucić Zukowi do ratusza , chcecie wiedzieć gdzie ? szukajcie to może znajdziecie.