Wraca śmieciowy problem. Przystanki zalane odpadami osób wracających znad jezior

mieci na przystankach
Śmieciowy problem na przystankach w drodze z jezior | fot. czytelniczka Ewelina

Mieszkańcy miejscowości leżących przy trasach prowadzących na jeziora i kąpieliska w regionie skarżą się na wypoczywających, którzy wracając znad jezior, wyrzucają śmieci na przydrożnych przystankach.

Do naszej redakcji napisała czytelniczka Ewelina, która mieszka na trasie między Łęczną a Ludwinem, z prośbą o udostępnienie apelu do wczasowiczów, którzy wracając z wypoczynku znad jezior lub kąpielisk, wyrzucając śmieci na przydrożnych przystankach. Poniżej publikujemy nadesłaną treść apelu.

Czy wielkie państwo z Lublina wracające z jezior nie może swoich śmieci wyrzucać do swoich osiedlowych śmietników, za które tak czy siak płacą niemałe opłaty? Musicie być takimi brudasami i wyrzucać je na przystankach naprzeciwko cudzych domów? To świadczy tylko o Was i Waszej kulturze. Wielkomiejskie państwo własne śmieci wyrzuca innym prawie pod drzwi. Zastanówcie się ludzie nad sobą, bo często gęsto to eleganccy panowie i panie w drogich furach. Wstyd i tyle” – pisze czytelniczka Ewelina.

Czytaj także: Kąpieliska i jeziora w woj. lubelskim. Sprawdź, gdzie wybrać się na weekendowy wyjazd

3 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
  1. Nikogo nie tłumaczę, bo na brudasów nie ma wytłumaczenia ale… gdzie mają wyrzucać smieci np. działkowicze OPŁACAJĄCY PODATKI za swoje działki? Od niedawna jestem posiadaczką działki nad jednym z jezior w tej okolicy. Podatek za ziemię jest wysoki, a gmina nie robi nic wzamian! Kontenerów na śmieci nie ma, dziury w drogach dojazdowych takze, że strach podjeżdżać autem pod własną posesję. Ja śmieci wożę do domu, a inni jak widać znaleźli sobie wygodniejszy sposób. Czy gminy mające pieczę nad okolicami jezior zamierzają zrobić coś w tej kwestii, czy ich rola kończy się na wyciąganiu łap po podatek???

  2. Przemyślałem temat. Zachowanie jak najbardziej poprawne. Ludzie kupują w sklepie produkty, płacą VAT, z którego są utrzymywane służby oczyszczania. Te śmietniki są po to aby nich korzystali wszyscy. I bardzo dobrze, że ludzie zostawiają z nich śmieci, nie zostawiają nad jeziorem czy w lesie. To iż śmieci stoją obok śmietnika to wina samorządów, że nie postawili większych śmietników. Nie rozumiem tej gówno burzy pani Eweliny.

  3. A do czego w takim razie służą śmietniki? Jeśli płacimy podatki mamy prawo z nich korzystać. A firmy sprzątające maja za przeproszeniem zasrany obowiązek wywiązać się z odbioru odpadów. Pani Ewelina najwidoczniej nie ma co robic a jej jedyną rozrywką jest chodzenie po przystankach i zaglądanie do smietnikow… Ciekawe może sam tak zacznę…