Agresja i brawura na drodze. Policja mówi stop. Mieszkańcy biją brawo. Tak w skrócie można opisać kolejną akcję „Stop-Drift”. Mundurowi w trakcie patrolu ujawnili 75 wykroczeń. Większość skończyła się mandatem karnym. Szczegóły w tekście.
Weekend pełen mandatów i wykroczeń
Funkcjonariusze KMP Lublin po raz kolejny niezapowiedzianie przeprowadzili na terenie Lublina akcje „Stop Drift”. Działania policji wymierzone są głównie w kierowców przejawiających agresywny i brawurowy styl jazdy. Do kontroli poddawane są pojazdy, których modyfikacje mogą budzić sprzeczność wobec przyjętych przepisów ruchu drogowego. Szczególnie istotnym elementem działań było eliminowanie z ruchu drogowego pojazdów, które naruszały normy emisji hałasu.
To cię zainteresuje:
Mandaty rozdane, dowody rejestracyjne zatrzymane
Kontroli w ramach akcji poddano kilkadziesiąt pojazdów. Ujawniono w międzyczasie 75 wykroczeń, które przełożyły się na 57 mandatów dla właścicieli pojazdów. Jako najczęstszy powód zatrzymania wskazywano nadmierną prędkość.
Analiza stanu technicznego sprawdzanych pojazdów i kontrola emisji hałasu w 16 przypadkach zakończyła się zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego.
Interesujące wiadomości:
- Zobacz kiedy 500+ zmieni się na 800+
- Zdaj egzamin na prawo jazdy i jedź. Już nie musisz czekać 30 dni, aby wsiąść za „kółko”
Akcje „Stop – Drift” będą regularnie powtarzane. Zdarzało się, że auta były odbierane ich właścicielom i odholowywane.
- Festiwal Re:tradycja w Lublinie – bezpłatne warsztaty/ zapisz się
- Wysyp grzybów w regionie – pełne wiadra i koszyki
Co sądzicie o takich działaniach mundurowych. Są słuszne i potrzebne? Dajcie znać anonimowo w komentarzach o swoich wrażeniach, spostrzeżeniach w tym temacie.
Tutaj o mandaty chodzi, nie bezpieczeństwo
spoko, może coś w końcu nie będzie pierdzieć pod oknem
Nie mają co robić. Niech sie za łąpanie bandytów i złodziei wezmą. Czepianie sie to domena polskiej policji i potem dziwią się że ich ludzie nie nawidzą. A konfidentom jak cos nie pasuje to niech sobie okna dzwiekosczelne kupią.