Jechał drogą pod prąd. Był tak pijany, że nie był w stanie dmuchnąć w alkomat

Policja radiowóz kia
Policja radiowóz kia | fot. Dominik Wąsik

62-letni mieszkaniec gminy Garbów, kierując Volkswagenem, jechał drogą pod prąd. Został zauważony przez świadka, który zainterweniował i zabrał mu kluczyki. 62-latkowi grozić może wysoka grzywna, zakaz kierowania pojazdami oraz do 2 lat pozbawienia wolności.

Obywatelskie zatrzymanie pijanego kierowcy

Do zdarzenia doszło w ostatni weekend w miejscowości Garbów. Świadek zauważył jadącego pod prąd Volkswagena. Siedzący za kierownicą auta mężczyzna nie mógł utrzymać prawidłowego toru jazdy i co chwilę zjeżdżał na pobocze.

Czytaj również: Dramatyczna sytuacja w Słowenii. Z Lublina wyruszył pierwszy transport PCK z pomocą humanitarną

Zgłaszający podejrzewał, że kierowca może być nietrzeźwy. Dlatego postanowił zareagować i uniemożliwić mu dalszą jazdę. Na miejsce wezwani zostali policjanci.

Sprawdź: Festiwal Re:tradycja dostępne warsztaty — kiedy, jak, gdzie i dla kogo

Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności

Funkcjonariusze od razu chcieli sprawdzić stan trzeźwości 62-latka. Jednak jak się okazało, mężczyzna był tak pijany, że nie był w stanie dmuchnąć w alkomat. Pobrano krew do badań. Mężczyzna stracił już uprawnienia. Teraz grozić może mu wysoka grzywna, zakaz kierowania pojazdami oraz do 2 lat pozbawienia wolności — informuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski

Co byś zrobił w tej sytuacji widząc tak pijanego kierowcę?
Dodaj swój komentarz anonimowo

Dodaj swój komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.