Do Sądu Okręgowego w Lublinie trafił akt oskarżenia przeciwko 22-letniej Agaty F. z Majdanu Kozłowieckiego. Dziewczyna urodziła w domu dziecko, a następnie spaliła je w piecu.
Wracamy do sprawy z Majdanu Kozłowieckiego, gdzie pod koniec czerwca 2018 roku w pokoju 22-letniej Agaty F. jej bliscy znaleźli zwęglone zwłoki noworodka w piecu. O tym znalezisku poinformowali policję. Tego samego dnia zatrzymano matkę dziecka i jej partnera. Bawili się na weselu.
Wiadomo, że dziewczyna ukrywała ciążę przed rodziną i jej chłopakiem, który okazało się, że nie wiedział o ciąży swojej dziewczyny. Szczegóły dotyczące tego zdarzenia możecie przeczytać tutaj.
Śledczy wykluczyli, by do śmierci noworodka mogło dojść poprzez zmianę chorobową, ostre zatrucie alkoholem etylowym i tlenkiem węgla. Śledczy wykluczyli też urazy mechaniczne. – „Na zwęglonych zwłokach były powierzchowne obrażenia, wynikające z działania wysokiej temperatury i otwartego ognia” – wyjaśnia Katarzyna Świerszcz-Dobosz, szefowa Prokuratury Rejonowej w Lubartowie.
Z ustaleń prokuratury wynika, że Agata F. działała w zamiarze bezpośredniego pozbawienia życia swojego dziecka. Przed porodem zażyła MDMA, czyli potocznie nazywane ecstasy. Poród odbył się w nocy, w łazience.
„W godzinach nocnych odbyła przedwczesny poród w wannie wypełnioną wodą. Następnie zawinęła dziecko z worek na śmieci oraz ręcznik i wrzuciła do pieca, który znajdował się w jej pokoju. Później całą zawartość paleniska podpaliła” – relacjonuje Katarzyna Świerszcz-Dobosz.
Agata F. przekonywała śledczych, że dziecko urodziło się martwe. „Dziewczyna przyznaje się do faktu spalenia zwłok dziecka, ale od początku nie przyznaje się, że dokonała zabójstwa żywego dziecka. Twierdzi, że dziecko urodziło się nie żywe” – dodaje szefowa prokuratury.
Biegli lekarze psychiatrzy oraz psycholog stwierdzili, że 22-latka jest poczytalna i zdolna do brania udziału w postępowaniu. Przeprowadzono też badania genetyczne, z których wynika, że mężczyzna, z którym się spotykała był ojcem dziecka, lecz jemu żadnych zarzutów nie postawiono.
Dziewczyna ukrywała ciążę przed rodziną i swoim partnerem. Rodzina od dawna podejrzewała, że młoda kobieta jest w ciąży, lecz ona się wypierała. Rodzice i jej partner oferowali jej swoją pomoc. Studenta również nie korzystała z opieki lekarskiej.
Grozi jej dożywocie.
Ważny temat? Prześlij newsa!
Czekamy na Wasze informacje, zdjęcia i filmy.
Bądź na bieżąco z Lublinem!
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w naszym mieście.
Najciekawsze wiadomości ze spottedlublin.pl znajdziesz w Google News!
Dodaj opinię