Trening z Ewą Chodakowską w Lublinie. Mamy dla Was bilety!

W sumie od niedawna wróciłam po długie przerwie do treningów. Bez sportu czułam ze czegoś mi brakuje. Treningi są od nie dawna lecz są intensywne i owocne. Taki trening z Ewa Chodakowską tym bardziej by mnie zmotywował by się nie poddawać i trenować dalej ? nie rozpisywałam się ale mam nadzieje, że mi się uda wygrać ten bilet, że wierzycie w moje siły i chęci ?

Od 2014 roku ślędzę Ewę niemal dzień w dzień. Miałam z czym walczyć, wciąż mam. Ta kobieta każdego dnia daje mi siłę i ogromną motywację do nieustannej walki. Chciałabym jej wreszcie za to wszystko podziękować. To jest moje marzenie!! Spotkać się z nią, z całym teamem i innymi dziewcznami- #CHODAGANGiem! Dać z siebie wszystko na treningach i naładować baterie na dalszy czas pracy nad sobą! Ten bilet to spełnienie moich marzeń. Ewka w moim mieście, a ja mam robić trening w domu z Ewką w laptopie? No way!! ?

Dlaczego ja powinnam dostać bilet na trening z Ewcią? Bo chciałabym, żeby moje ciało zapłonęło po tym treningu, żeby poczuć mięśnie o których nawet nie wiem, że istnieją. Chciałabym naładować ciało i umysł pozytywnymi emocjami, które płyną od tej CUDOWNEJ KOBITKI? Mam nadzieję, że mi się uda ?

Dlaczego ja ? Bo dzieki Ewce udowonilam sobie i wszystkim dookola, ze mozna osiagnac wszystko, jezeli tylko ciezko sie na to zapracuje. 4 lata temu przezylam wypadek komunikacyjny. Lekarze nie dawali mi szans na chodzenie i normalne funkcjonowanie. A ja co? Uparlam sie. Sledzilam Ewke na facebooku. I probowalam. Przewracalam sie. Plakalam. Klelam jak szewc. Az w koncu zaczelo wychodzic. Miesnie zaczynaly sie wzmacniac. A moja motywacja rosla z kazdym kolejnym wpisem Chody ! Uwierzylam, ze mogw wrocic do sprawnosci, ze moge osiagnac to o czym zawsze marzylam. Ze moge jeszcze wskoczyc w bikini i byc z siebie dumna.
Dzieki Ewie znalazlam w sobie sile o ktorej nie mialam pojecia przedtem. Udowodnilam sobie, ze jestem w stanie poradzic sobie ze wszystkim.
I tak najnormalniej w swiecie, po ludzku chcialabym Ewie za to podziekowac.
Bo nie trening jest wazny. Nie to, ze sie spoce i wyrzezbie cialo. Tylko to, co zadzialo sie w mojej glowie i jak to wplynelo na moje terazniejsze zycie.
Dzieki Ewie jestem sprawna, moge chodzic, skakac, tanczyc. Moja samoocena urosla niewyobrazalnie. Po prostu zaczelam zyc zyciem, o jakim zawsze marzylam. I to wszystko zaczelo sie od dziewczyny z Sanoka. Ktora wrzucala filmiki do internetu, ktora nie raz miala gorsze i lepsze dni. Zupelnie jak ja, jak kazda z nas. Ktora osiagnela to o czym marzyla i dala wiare innym, ze tez sa w stanie osiagnac wszystko i spelniac marzenia, nawet te gleboko skrywane.
Chcialabym byc na tym treningu, zeby przybic tej dziewczynie piatke, podziekowac za cala sile ktora przekazywala mi z ekranu komputera, przytulic za to, ze gdy sie poddawalam motywowala mnie do walki. Przytulic za to, ze wciaz jest soba i idzie dalej.
Ale tez spelnic swoje marzenie, zeby stanac obok niej i obok innych dziewczyn i powiedziec glosno- ze jak sie chce, to mozna osiagnac wszystko, tylko trzeba mocno na to pracowac i nigdy nie tracic wiary !

Uwielbiam treningi z Ewą! Jest ona dla mnie inspiracją i zarówno motywacją do działania. Zachęca do dbania o siebie: zdrowe odżywianie i trening.

Chciałabym wygrać bilety na trening z Ewa Chodakowska bo chce jej podziękować za to że uratowała mnie i moje życie. Byłam o krok od anoreksji a dzięki Ewie i ćwiczeniom udało mi się zwalczyć ten głos w głowie że jestem beznadziejna, dzięki niej i ćwiczeniom udało mi się przybrać na wadze i zmienić nastawienie do jedzenia. Dlatego chciałabym osobiście jej podziękować za wszystko co dla mnie zrobiła

Ćwiczę z Chodą od dwóch lat. – 13 kg. Nie kupilam biletu bo miałam być w tym czasie na urlopie. Szef cofnął mi urlop i nie ma ani urlopu ani Chody. Lekka deprecha. Pomóżcie się jej pozbyć.