Znajdujące się na wjazdach do Świdnika witacze są już wysłużone i niezbyt atrakcyjne. Dlatego jesienią tego roku w mieście pojawią się nowe znaki. Koszt nowych witaczy wyniesie ponad 150 tys. zł.
Znaki powitalne ma większość miast i gmin w Polsce. Mają ocieplać wizerunek danej miejscowości, mieszkańcom przypominać, że właśnie wrócili albo wyjechali z domu, turystów zachęcać do zwiedzania. Władze Świdnika postanowiły, by wymienić stare, zdezelowane, pordzewiałe witacze na nowe i bardziej nowoczesne.
Nowe witacze staną przy al. Jana Pawła II (przy zjeździe z węzła na krajową drogę S17), ul. Krępieckiej (naprzeciwko dawnego wysypiska śmieci, przy mającym powstać parku) oraz ul. Lotniczej (od strony lotniska, w miejscu starego witacza). Zostaną umieszczone również na granicy z Franciszkowem oraz przy ul. Kusocińskiego.
Do ogłoszonego na początku czerwca przetargu zgłosiło się sześć firm. Najkorzystniejszą ofertę przedstawiła firma Eko Elektro Sp. z o.o. z Mełgwi. Przedsiębiorstwo przygotuje postumenty za blisko 154 tys. zł.
W przedstawionej przez firmę koncepcji znalazł się model śmigłowca W3a Sokół z numerem bocznym SP-PSB, tożsamym z numerem pierwszej, oblatanej maszyny tego typu. Z kolei na witaczu z jednośladem znajdzie się model motocykla WSK M06 B3, w wersji z 1972 roku.
„Zastanawiamy się nad koncepcją ich ustawienia. Bardzo możliwe, że od strony al. Jana Pawła II wjeżdżających do miasta będzie witał śmigłowiec, który jest symbolem Świdnika. Z kolei jeden z witaczy z jednośladem mógłby pojawić się od strony ul. Mełgiewskiej” – wyjaśnia Marcin Dmowski, zastępca burmistrza.
Po zaakceptowaniu projektu i dopełnieniu wszelkich formalności, wykonawca będzie miał czas do końca listopada, by zrealizować zadanie.
Dodaj swój komentarz