Z klatki schodowej przy ul. Rogera w Lublinie skradziono wózek inwalidzki, którym poruszała się 8-letnia Hania. Sprawa kradzieży została zgłoszona na policję. Mama Hani próbuje również własnymi siłami odnaleźć spacerówkę.
Skradziono wózek inwalidzki Hani
Do kradzieży doszło najprawdopodobniej w nocy ze środy na czwartek w bloku przy ul. Rogera 1 w Lublinie. Pani Jolanta pozostawiła wózek inwalidzki 8-letniej Hani na klatce schodowej w środę około godz. 18.30. Ostatni raz wózek widziany był tego samego dnia między godz. 20-21.
Następnego dnia, gdy mama Hani wyszła na klatkę schodową, to wózka już nie było. Pani Jolanta zgłosiła sprawę zaginięcia na policję, ale również własnymi siłami próbowała odnaleźć wózek, przeszukując okolice i pobliskie złomowiska. Istniała bowiem nadzieja, że ktoś dla żartów zabrał wózek z klatki schodowej i porzucił w okolicy, lecz tak się niestety nie stało.
Był to wózek inwalidzki dla dzieci czerwono-szary Maclaren Major Elite (składana inwalidzka spacerowka). Wartość strat została oszacowana na kwotę 3 000 złotych.
Jeżeli ktoś ma wiedzę na temat tego zdarzenia lub wie, kto dokonał kradzieży, proszony jest o kontakt z 5 Policji w Lublinie przy ul. Koncertowej 4A pod numer telefonu 47 811 47 27. Informacje można również przekazać bezpośrednio do mamy Hani: 608-285-096.
Klatka to nie miejsce na wozek