Do prezydenta Krzysztofa Żuka trafił apel radnego z Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości dotyczący zakupu maseczek wielokrotnego użytku dla mieszkańców Lublina.
Od 16 kwietnia w miejscach publicznych obowiązuje zakrywanie ust i nosa. Obowiązek dotyczy wszystkich, którzy znajdują się na ulicach, w urzędach, sklepach czy miejscach świadczenia usług oraz zakładach pracy. Osoba nie przestrzegająca obowiązku zakrywania ust i nosa musi liczyć się z mandatem.
Czytaj więcej: Mandat za brak maseczki. Od dziś obowiązek zakrywania ust i nosa w miejscach publicznych
Czy mieszkańcy Lublina otrzymają darmowe maseczki?
Radny miejski Zbigniew Ławniczak (PiS) skierował do prezydenta Lublina interpelację, w której pyta, czy miasto Lublin zamierza wzorem innych miast np. Świdnika lub Puław, zakupić i dostarczyć mieszkańcom Lublina maseczki wielorazowego użytku.
„Dystrybucją maseczek mogą zająć się urzędnicy, którym mogą pomagać żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej lub wolontariusze, poprzez roznoszenie ich do skrzynek pocztowych mieszkańców miasta” – czytamy w interpelacji radnego Ławniczaka.
Radny wskazał, że ich liczba powinna być zbieżna z liczbą osób zgłoszonych w „deklaracjach wywozu śmieci”. Maski mogą być kupowane od lokalnych producentów, przez to wspierana będzie ich działalność w tym trudnym dla przedsiębiorców czasie.
„Pomoc taka byłaby zasadna szczególnie dla osób starszych i nie w pełni samodzielnych, gdyż obecnie dostępność maseczek w aptekach i sklepach jest znikoma, a ich cena wysoka” – dodaje.
Skąd miałby pochodzić środki na zakup maseczek dla mieszkańców Lublina? Radny zaproponował, by środki finansowe pochodziły z oszczędności wynikłych z powodu łagodnej i bezśnieżnej zimy oraz ze sprzątania chodników i ulic Lublina.
„Uważam, że taka pomoc mieszkańcom naszego miasta byłaby jak najbardziej zasadna, a należy działać szybko, aby skutecznie przeciwdziałać rosnącej epidemii i by koronawirus nie rozprzestrzeniał się wśród naszych mieszkańców” – wyjaśnia Ławniczak.
Dodaj swój komentarz