W ostatnich tygodniach kierowcy coraz częściej skarżą się na stan ulic w Lublinie, na których dziury pojawiają się niemal z dnia na dzień. Przyczyną problemu są intensywne wahania temperatur – tzw. przejścia przez zero – oraz opady, które sprzyjają niszczeniu nawierzchni. Woda gromadząca się w spękaniach zamarza nocą, rozsadzając asfalt, a cykliczne zmiany temperatur przyspieszają proces degradacji jezdni.
Lublin. Dziury na ulicach: drogowcy walczą z lawiną uszkodzeń
W ostatnich tygodniach odnotowujemy coraz więcej sygnałów od naszych czytelników dotyczących fatalnego stanu nawierzchni wielu ulic w Lublinie. Dziury, które pojawiają się niemal z dnia na dzień, stały się poważnym problemem dla kierowców. Ich przyczyną są warunki atmosferyczne, jakie obecnie panują w naszym regionie.
Głównym winowajcą są tzw. przejścia przez zero, czyli wahania temperatury w ciągu doby – w dzień powyżej zera, a nocą poniżej. Kiedy zjawisko to łączy się z opadami deszczu lub śniegu, woda gromadząca się w drobnych spękaniach nawierzchni zamarza nocą, powodując jej rozsadzanie. Im częściej dochodzi do takich zmian, tym szybciej postępuje degradacja jezdni.
W efekcie firmy odpowiedzialne za bieżące utrzymanie lubelskich dróg mają pełne ręce roboty, starając się jak najszybciej załatać pojawiające się ubytki, aby zapewnić bezpieczeństwo użytkownikom dróg. W ubiegłym tygodniu informowaliśmy o uszkodzeniu przez jednego z kierowców opony w wyniku najechania na jedną z takich dziur: Jeszcze nie ma wiosny, a na ulicach Lublina zaczęły pojawiać się dziury. Tu kierowca uszkodził oponę [ZDJĘCIA]
Drogowcy w akcji
Jak przekazuje Monika Fisz, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego w Lublinie, drogowcy nie zwalniają tempa. W ramach bieżącego utrzymania, od początku grudnia naprawiono ubytki na kilkudziesięciu ulicach w różnych częściach miasta. Prace objęły m.in. ulice Poligonową, Zana, Kunickiego, Lipińskiego, Partyzantów, Jagiellońską, Pogodną, Kaprysową oraz wiele innych.
Łączny koszt napraw w grudniu wyniósł już około 66 tysięcy złotych, a lista ulic wymagających interwencji wciąż się wydłuża. „Nasze działania są intensywne, ale podyktowane dynamicznie zmieniającą się sytuacją na drogach. Obecne warunki atmosferyczne powodują, że ubytki powstają bardzo szybko, a my staramy się reagować na bieżąco” – podkreśla Fisz.
W najbliższych dniach prace naprawcze będą kontynuowane w kolejnych dzielnicach miasta. Drogowcy pojawią się m.in. na ulicach w dzielnicy Dziesiąta, takich jak Pułaskiego, Bandtkiego, Moniuszki, czy Traugutta, a także w Ponikwodzie, gdzie naprawy obejmą m.in. ulice Wrzosową, Naftową i Torową. Dodatkowo prace zaplanowano na ulicach takich jak Gliniana, Wapienna czy Mościckiego.
Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego w Lublinie zapewnia, że naprawy będą prowadzone systematycznie, aby minimalizować utrudnienia dla kierowców i poprawiać bezpieczeństwo na lubelskich drogach.
ZDJĘCIA


Najnowsze ogłoszenia (spoty)
Dziury dziurami ale dodam jeszcze jeden kwiatek, przy ul.Bursaki, od ul.Technicznej do wjazdu na drugi mały parking Olimp, wcale nie ma Chodnika i ludzie idąc do sklepu brną w błocie.
Dodaj opinię