Podczas próby zatrzymania się do kontroli drogowej, kierowca nie zareagował i rozpoczął ucieczkę. Na zakręcie wjechał do rowu, po czym uciekał pieszo. Okazało się, że posiadał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Po dłuższej chwili policjantom udało się schwytać uciekiniera.
To miała być rutynowa kontrola drogowa
We wtorek, funkcjonariusze ruchu drogowego z komendy w Puławach planowali przeprowadzić kontrolę prędkości kierowcy Opla i nakazali mu zatrzymanie się. Mimo próśb o zjechanie na pobocze tenże mężczyzna zwolnił na wysokości policyjnego patrolu i nagle przyspieszył. Policjanci natychmiast rozpoczęli pościg za uciekającym kierowcą.

Na zakręcie wypadł z drogi i wpadł do rowu
Po przejechaniu kilkuset metrów kierowca Opla stracił kontrolę nad pojazdem na zakręcie i wjechał do rowu. Po zatrzymaniu się auta, mężczyzna wysiadł z niego i zaskoczył policjantów, wyjmując z samochodu nosidełko z niemowlęciem.
Policjanci biegli za nim. Mężczyzna, biegnąc z dzieckiem w nosidełku, dobiegł do skarpy, z której zeskoczył, pozostawiając dziecko na górze. Jeden z policjantów zaopiekował się małym dzieckiem, a drugi kontynuował pościg. Po chwili uciekinier był w rękach policji.
Zatrzymany stawiał opór, nie słuchał poleceń policjantów i próbował uciec. Był wulgarny. Dziecko zostało przekazane załodze karetki pogotowia, która została wezwana przez policjantów. Po badaniach okazało się, że dziewczynce nic się nie stało i wróciła szczęśliwie do mamy.

Mężczyzna trafił do aresztu
Po sprawdzeniu w systemie jego tożsamości wyszła na jaw przyczyna ucieczki 31-latka. Okazało się, że ma dożywotni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi wydany przez sąd oraz jest poszukiwany przez prokuraturę. Za spowodowanie kolizji oraz przekroczenie prędkości został ukarany dwoma mandatami karnymi, natomiast za popełnione przestępstwa usłyszał zarzuty.
Naraził na bezpośrednie niebezpieczeństwo swoją utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu swoje 7-miesięczne dziecko, za co dodatkowo odpowie.
Najnowsze posty
Dodaj opinię