Plac Litewski bez klimatu. Mieszkańcy mają uwagi do… latarni

Mieszkańcy twierdzą, że nowe latarnie z LED-owymi lampami nie pasują do otoczenia. To tradycyjne latarnie czy kostka brukowa sprawiają, że można zakochać się w klimacie miasta.

Pierwsze latarnie pojawiły się na placu Litewskim w ubiegły wtorek. Mają 9 metrów wysokości i dość nowoczesną formę jak na otoczenie. Na każdym ze słupów zamontowane są po cztery lampy LED, które mają równomiernie oświetlić całą szerokość deptaka.

Nową część deptaka mają oświetlać energooszczędne lampy LED (5900 lm) o mocy 65 W. Emitowane przez nie światło będzie mieć barwę białą (temperatura barwowa 4000 K).

Ale… mieszkańcom nie podoba się ani nowoczesny kształt latarni, jak też LED-owe lampy. Według nich słupy latarni nie pasując do architektury otaczającej tę część miasta. Wiekowe kamienice powinny być oświetlone światłem barwy żółtej, tak jak to jest na Starym Mieście.

Pod wpisem na stronie Miasta Lublin na facebooku, możemy przeczytać komentarze mieszkańców:

– Ja rozumiem, postęp, nowoczesność, rewitalizacja, ale Lublin słynie z tego, że ma swoją duszę. To właśnie te z pozoru niezauważalne elementy jak kostka brukowa czy lampy na starym mieście sprawiają, że można zakochać się w klimacie tego miasta. A tu nagle łuuuup – słup – komentuje Paulina.

– Stare latarnie były ładniejsze – wyjaśnia Grzegorz.

– Paskudne i bez stylu. Nie pasują do zabytkowego otoczenia. Na dodatek z daleka przypominają uschnięte pnie chorych drzew lub pozostałości po wiatrołomach – komentuje Grzegorz.

Na marzec zapowiadane jest za to ustawianie ławek. Oprócz tego przewidziano tu również betonowe meble, na których będzie można się położyć.