Do 5 lat więzienia może grozić 60-latkowi, który zabił swojego psa siekierą, a następnie martwe zwierzę zakopał za domem. Mężczyzna usłyszał zarzut zabicia zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem.
Do zdarzenia doszło we wtorek na jednej z posesji w miejscowości pod Namysłowem (woj. wojewódzkie). Policjanci otrzymali informacje, że z tej posesji dochodzą głośne piski i skowycie psa. Na miejsce został skierowany patrol.
Pod wskazanym adresem policjanci ustalili, że kilkadziesiąt minut wcześniej, 60-letni mężczyzna zabił swojego psa poprzez zadanie mu kilku uderzeń siekierą. W pobliżu domu funkcjonariusze odnaleźli siekierę a w ogrodzie zakopane zwierzę.
Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do policyjnego aresztu. W chwili zatrzymania miał blisko 2 i pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
60-latek usłyszał zarzut zabicia psa ze szczególnym okrucieństwem. Podczas przesłuchania 60-latek przyznał się do zarzucanego mu czynu. Za popełnione przestępstwo grozi mu do 5 lat więzienia.
Bydle nie człowiek. Wymiar kary możliwie najwyższy i to bez zawieszenia tylko do odsiadki.
Gdzie jest ta miejscowość w województwie wojewódzkim?