Zapadł wyrok w sprawie mężczyzny, który wykorzystał seksualnie swoją szwagierką, kiedy ta była. pijana. Ofiara nie była tego świadoma i myślała, że był to jej mąż.
Do zdarzenia miało dojść na początku kwietnia 2018 roku w miejscowości Dubienka pod Chełmem. Z ustaleń śledczych wynika, że w jednym z domów doszło do imprezy z dużą ilością alkoholu. Około godz. 23 kobieta (ofiara) stwierdziła, że pójdzie się położyć spać do sypialni na pierwszym piętrze. Była tak pijana, że usnęła na łóżku w ubraniach.
Chwilę później do pokoju, w którym usnęła kobieta miał wejść jej 27-letni szwagier. Tomasz K. rozebrał ją i wykorzystał seksualnie. Kobieta była przekonana, że to był jej partner. Z akt sprawy wynika, że około godz. 1 w nocy do sypialni zajrzał narzeczony kobiety. Natknął się wówczas na Tomasza K., który próbował wyjść z pokoju.
Mężczyzna zobaczył, że jego narzeczona leży naga na łóżku. Między mężczyznami doszło do szarpaniny, a domownicy postanowili wezwać policję. Kobieta stwierdziła, że prawdopodobnie została wykorzystana seksualnie. Zeznała też, że trzy lata temu 27-latek proponował jej seks, ale odmówiła i nikogo o tym nie poinformowała.
W efekcie sprawa trafiła do prokuratury. Śledczy zabezpieczyli wszelkie materiały dowodowe. To, że kobietę wykorzystał mąż siostry, potwierdziły badania ginekologiczne i porównanie materiału DNA. Tomasz K. twierdził, że pomylił szwagierkę z żoną.
27-latek został skazany na karę siedmiu miesięcy więzienia i ma zapłacić 5 tys. zł zadośćuczynienia kobiecie, którą wykorzystał. Dodatkowo ma zwrócić ponad 4 tys. zł, które ofiara wydała na koszty sądowe. Wyrok nie jest prawomocny.
Dodaj swój komentarz