Do zdarzenia doszło w poniedziałek w Ogrodzie Saskim. Drzewo runęło tuż przed spacerującym dzieckiem. – Jeszcze chwila, a dziecko znalazło by się pod drzewem – pisze do naszej redakcji czytelniczka Paulina.
Do zdarzenia doszło tuż przed godz. 16 w Ogrodzie Saskim.
„Siedziałam, czytałam książkę w Saskim na ławeczce. Co chwila słyszałam jakieś dźwięki coś ala kopanie butami w betonową fontannę. Myślałam, że to dziecko, które bawiło się koło fontanny. Po kilki minutach zamiast tego dźwięku słyszę skrzypanie. Podnoszę głowę, a tam dziecko wybiega spod drzewa w chwili jak drzewo zaczęło się delikatnie chybotać. 10 sekund później drzewo się zawaliło. Pół ławki dosłownie od Pani, która siedziała obok.” – pisze czytelnika Paulina.
Dziecko może mówić o ogromnym szczęściu. – „Ale fakt dziwne, bo żadnego wiatru nie było. Jak powiedział ojciec owego dziecka w zderzeniu ,,w ostatniej chwili podjęło decyzje”.” – dodaje czytelniczka Paulina.
Przypomnijmy, że na skutek nawałnicy, która przeszła przez Lublin w czerwcu br., aż 80 proc. drzew ucierpiało w Ogrodzie Saskim. Jednym z nich mogło być drzewo, które dziś się runęło na ziemię.
Czytaj także: Będzie nowa altana w Ogrodzie Saskim
Dodaj swój komentarz