O krok od tragedii na dworcu kolejowym w Lublinie. Wszedł pod nadjeżdżający pociąg

dworzec kolejowy pkp lublin
Zdjęcie ilustracyjne | fot. Dominik Wąsik

Funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei zapobiegli tragedii, do której mogło dojść w piątek na terenie dworca kolejowego PKP w Lublinie. Młody mężczyzna wszedł pod nadjeżdżający pociąg towarowy.

Mężczyzna wszedł pod nadjeżdżający pociąg towarowy

Policjanci wyjaśniają dokładne okoliczności zdarzenia, do którego doszło w piątek w Lublinie. O zdarzeniu zostaliśmy poinformowani przez jednego z Czytelników, który zdał nam relację z tego zdarzenia.

W piątek tj. 05.03.2021 byłem bezpośrednim świadkiem zdarzenia, które miało miejsce na Dworcu Głównym PKP w Lublinie w godzinach wieczornych tuż przed godziną 21:00. Otóż dane mi było, podobnie jak wielu innym osobom, być świadkiem, jak funkcjonariusz Straży Ochrony Kolei uratował ludzkie życie niedoszłemu samobójcy.

Akcja ta miała miejsce na terenie dworca głównego PKP w Lublinie w okolicy peronu drugiego. Wysiadłem z zatłoczonego pociągu, po drugiej stronie peronu również wjechał pociąg, w tym tłumie ludzi przebiegał młody człowiek w mundurze SOK, a tuż za nim jego kolega z tej samej formacji. Krzyczeli „z drogi, straż ochrony kolei”.

Zaciekawiony zwykłą ludzką ciekawością postanowiłem podobnie jak inni obecni się zatrzymać, aby zobaczyć, co też się dzieje. Otóż zeskoczył on z dość dużej wysokości z peronu na tory, a za nim jego kolega. Następnie przebiegł przez tory w stronę przejeżdżającego pociągu towarowego, wprost na który zmierzał jakiś inny człowiek.

Z początku nie miałem pojęcia, co się dzieje, ale ten człowiek zbliżał się do pędzącego pociągu. Zrozumiałem, że za chwilę stanę się świadkiem ludzkiej śmierci w okropnych okolicznościach. Moje serce zaczęło bić mocniej, kibicowałem w duchu temu młodemu człowiekowi z SOK, aby zdążył. Byłem pod wrażeniem jego sprytu oraz prędkości, z jaką on pokonywał ten trudny teren. Nie zważając na nic, biegł wprost w miejsce kulminacyjne.

W ostatniej chwili tuż przed samym pociągiem złapał on samobójcę. Ułamki sekund decydowały o ludzkim życiu. Teraz zastanawiam się, a co by było, gdyby się potknął lub przewrócił, albo gdyby tamten go wciągnął i razem skończyliby pod pociągiem. Z powodu odległości oraz wieczorowej pory nie widziałem szczegółów, jednak zastosował on jakiś chwyt i złapał tego samobójcę dosłownie krok przed pociągiem. Sam nie wiem, kiedy zdałem sobie sprawę, że wspólnie z innymi świadkami zdarzenia biłem mu brawo.

Po jakimś czasie dobiegł drugi funkcjonariusz, który mu pomógł przetransportować ujętą osobę w bezpieczne miejsce. Czułem się jak w kinie na filmie akcji, tyle że tu wszystko działo się na żywo. Jestem pełen podziwu, jak dobrze wyszkoleni są ludzie z tej formacji i przyznam szczerze, że sam do tej pory uważałem ich za zwykłą ochronę.

Zauważyłem, że ktoś z osób nagrywa to za pomocą telefonów, niestety nie udało mi się znaleźć nagrań z tego zdarzenia. Po jakimś czasie na miejsce przyjechała policja itp. Niedoszły samobójca to młody człowiek, mam nadzieję, że otrzymana stosowną pomoc” – relacjonuje Pan Henryk.

Dodaj swój komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.