Jeśli jesteś kierowcą, słyszałeś pewnie, że od początku roku weszło co najmniej kilka zmian, które mogą być istotne. I nie chodzi tylko o to, że zdecydowanie mniej będzie oszustw związanych z tzw. przekręcaniem licznika.
Służby, które od Nowego Roku dokonują kontroli drogowych, sprawdzają przy ich okazji aktualny stan licznika w samochodzie. Ma to oczywiście ograniczyć proceder fałszowania przebiegów. Osoby, które się tego dopuszczają muszą się liczyć z surowymi karami. Od 15 lutego 2020 dane z kontroli, wpisywane do bazy CEPiK, będzie można sprawdzić online dzięki e-usłudze Historia Pojazdu.
W usłudze „Historia Pojazdu” pojawią się informacje o wymianie drogomierza, ale bez kodu stacji diagnostycznej. Nowością będzie informacja o statusie dowodu rejestracyjnego, ponieważ może on zostać zawieszony elektronicznie przez policję, bez konieczności fizycznej konfiskaty dokumentu.
W przypadku informacji o ubezpieczeniu OC zostanie dołączona informacja o dacie wygaśnięcia polisy. Łatwiej będzie można sprawdzić historię pojazdu pod kątem kradzieży. Tutaj CEPiK udostępni takie dane jak data zgłoszenia kradzieży, data odnalezienia pojazdu lub data zaprzestania jego poszukiwań.
Ostatnią informacją, istotną z punktu widzenia potencjalnych kupujących, będzie historia dotycząca szkód istotnych łącznie z opisem i datą powstania, a także rodzaju dodatkowego badania technicznego, jeśli takie było wykonane.
Kara za niedopełnienie formalności przy sprzedaży lub kupnie auta
Co jeszcze zmieniło się dla kierowców? Tych, którzy nie dopełnią odpowiednich formalności w przypadku sprzedaży lub kupna samochodu (co wiąże się z rejestracją tych faktów) czeka kara finansowa. Zapowiadane zmiany mogły zaniepokoić tych, którzy w przeszłości dokonali sprzedaży auta.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kupujesz lub sprzedajesz samochód? Jeśli tego nie zrobisz, czeka cię kara!
Minister cyfryzacji wyjaśnia, że ewentualne kary dotyczyć mogą osób, które sprzedały lub kupiły samochód i nie dopełniły związanych z tym obowiązków, ale już po wejściu w życie nowych przepisów. A więc osób, które sprzedały lub kupiły samochód już po 1 stycznia.
Co nie zmienia faktu, że wszyscy, którzy chcą się przekonać, jakie samochody są do nich przypisane w Centralnej Ewidencji Pojazdów, w każdej chwili mogą to zrobić. Jak to zrobić? Klikając „Mój pojazd” na koncie Mój Gov na portalu www.gov.pl.
Natomiast od 15 marca 2020 usługa „Mój Pojazd” zostanie wzbogacona o informacje dotyczące wymiany licznika. Znajdzie się w niej data i przyczyna wymiany, a także wskazanie po wymianie. Jeżeli odczyt przebiegu będzie niemożliwy, to taka informacja również zostanie opublikowana wraz z kodem stacji kontroli pojazdów, która zatwierdzała zmiany. Pojawią się także informacje o odczytach dokonanych przez służby podczas kontroli oraz data odczytu.
Co nowego w CEPiKu?
W ostatnim miesiącu 2019 roku w Centralnej Ewidencji Pojazdów przybyło aż 148 563 maszyn. Większość z nich to samochody osobowe – 117 701 sztuk. Najwięcej osobówek (7807) zarejestrowano dzień przed Wigilią. 23 grudnia baza CEPiK wzbogaciła się o 814 Volkswagenów, 596 Audi oraz 577 Opli. To top „trzy”, jeśli chodzi o marki aut zarejestrowanych w tym dniu.
Mandat dla właściciela, a nie kierowcy auta
Inspekcja Transportu Drogowego chce usprawnienia systemu polegającego na poprawieniu skuteczności ściągania kar za przekroczenia prędkości. ITD chce wprowadzić znacznie szybszy system karania – administracyjny. W praktyce wyglądać ma to tak: właściciel auta uwiecznionego przez fotoradar dostawałby wezwanie do wskazania kierowcy.
Jeśli nie zrobiłby tego w ciągu 14 dni, ITD z automatu nakładałaby na niego karę administracyjną. Nie byłoby w tym przypadku np. punktów karnych, ale kwota mogłaby być wyższa niż standardowy mandat.
mogliby coś pomyśleć apropos dowodów rejestracyjnych, gdzie jest tylko kilka miejsc na pieczątki.. to jest żart.