W bloku na Bronowicach doszło do pożaru mieszkania. W środku strażacy ujawnili zwłoki dwóch osób. Trzecia osoba znajdująca się w tym mieszkaniu wyskoczyła z balkonu, ratując się przed płomieniami.
Nocny pożar mieszkania w Lublinie
Do pożaru doszło we wtorek (14.06) około godz. 22.50 w bloku przy ul. Sokolej w Lublinie. Służby ratunkowe zostały powiadomione o rozwiniętym pożarze w mieszkaniu na drugim piętrze. Na miejscu interweniowało 7 zastępów straży pożarnej, w tym 23 strażaków, 4 zespoły ratownictwa medycznego, policja, zarządzanie kryzysowe, nadzór budowlany i prokurator.
Gdy na miejsce przyjechali strażacy zastali oni rozwinięty pożar mieszkania – płomienie wydostawały się przez okna. Strażacy mówią o bardzo trudnych działaniach ratowniczych ze względu na późne zgłoszenie o pożarze i trudnościach z dojazdem podnośnika pod blok, z którego trzeba było ewakuować mieszkańców z wyższych pięter ze względu na fakt odcięcia przez ogień drogi ucieczki.
Dalsza część tekstu pod nagraniem
Z bloku ewakuowano łącznie 25 osób, którymi zajęli się pracownicy zarządzania kryzysowego Urzędu Miasta Lublin. W środku mieszkania strażacy ujawnili zwęglone zwłoki dwóch osób. To 53-letnia kobieta i 60-letni mężczyzna. Z przekazanych nam informacji wynika, że z bloku mieszkania, gdzie wybuchł pożar, znajdowała się jeszcze trzecia osoba. To mężczyzna, który ratując się przed płomieniami, wyskoczył z balkonu.
Aktualizacja: Trzecia ofiara nocnego pożaru mieszkania na Bronowicach. Zmarł mężczyzna, który wyskoczył z balkonu
Do szpitala łącznie przetransportowano pięć osób, w tym kobietę w ciąży, która miała objawy podtrucia. Przyczynę tego pożaru ustala policja pod nadzorem prokuratora. Mieszkanie zostało całkowicie zniszczone. Elewacja budynku również uległa uszkodzeniu. Straty wstępnie oszacowano na kwotę ok. 500 tys. zł. Działania strażaków zakończyły się kilka minut po godz. 2 w nocy.
Dodaj swój komentarz