Niezidentyfikowany obiekt wleciał od strony Ukrainy na terytorium Polski. Na radarze pojawił się w okolicy Hrubieszowa

Wyrzutnia rakietowa Homar-K | fot. sierż. Aleksander Perz
Wyrzutnia rakietowa Homar-K | fot. sierż. Aleksander Perz, 18 Dywizja Zmechanizowana

Niezidentyfikowany obiekt wleciał od strony Ukrainy na terytorium Polski. Były szef MON-u twierdzi, że otrzymał on sygnały od żołnierzy, iż ukraińska rakieta spadła w okolicach Tomaszowa Lubelskiego. Wojewoda lubelski twierdzi, że obiekt pojawił się w okolicy Hrubieszowa.

Spadła rakieta w Polsce – 29.12.2023

Informacje o tym zdarzeniu potwierdziło na portalu X (dawniej Twitter) Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.

„W godzinach porannych (piątek, 29 grudnia – red.) w przestrzeń powietrzną RP od strony granicy z Ukrainą wleciał niezidentyfikowany obiekt powietrzny, który od momentu przekroczenia granicy, aż do miejsca zaniku sygnału obserwowany był przez środki radiolokacyjne systemu obrony powietrznej kraju. Zgodnie z obowiązującymi procedurami Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji” – czytamy w komunikacie.

Do sprawy niezidentyfikowanego obiektu odniósł się były minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, który napisał na platformie X:

„Panie Władysławie Kosiniak-Kamysz czy ukrywa Pan przed Polakami, że w okolicach Tomaszowa Lubelskiego spadła rakieta? Odbieram wiele sygnałów od żołnierzy, którzy mówią, że coś spadło na nasze terytorium i zostało wprowadzone embargo informacyjne. Żądamy wyjaśnień!” – napisał Mariusz Błaszczak.

Natomiast minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz wydał krótkie oświadczenie.

„W związku z pojawieniem się niezidentyfikowanego obiektu w polskiej przestrzeni powietrznej służby państwa zadziałały natychmiastowo. Za pośrednictwem Biura Bezpieczeństwa Narodowego jestem w kontakcie z prezydentem, premierem, Szefem Sztabu Generalnego oraz Dowódcą Operacyjnym SZ. Państwo działa!” – napisał Władysław Kosiniak-Kamysz.

Głos w sprawie zabrał również wojewoda lubelski Krzysztof Komorski.

„Jesteśmy w kontakcie z żandarmerią oraz Komendą Wojewódzką Policji, dostaliśmy informację o tym, że na radarze pojawił się obiekt w okolicy Hrubieszowa. Nie mamy żadnego potwierdzenia na temat tego, że spadł na terenie naszego województwa. Proszę o spokój i cierpliwość, służby pracują” – napisał na platformie X Krzysztof Komorski.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że ukraińska rakieta spadła w okolicach miejscowości Wożuczyn-Cukrownia w powiecie tomaszowskim.

Na godz. 13:00 zaplanowano pilne spotkanie z ministrem Władysławek Kosiniak-Kamyszem, szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesławem Kukułą oraz dowódcą Dowództwa Operacyjnego RSZ gen. dyw. Maciejem Kliszem.

Dodaj swój komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.