Ministerstwo Rolnictwa opublikowało w środę listę mleczarni, które sprowadziły do Polski w pierwszym kwartale tego roku sery i masło. Wśród zakładów jest jeden z woj. lubelskiego.
Na liście sporządzonej na podstawie zestawienia Głównego Inspektora Weterynarii znalazło się na 12 podmiotów. Wynika z niej, że w pierwszym kwartale 2020 roku do Polski zaimportowano 5608,5 ton sera oraz 201,1 ton masła. Największe zakupy za granicą zrobił zakład mleczarski Polmlek w Lidzbarku Warmińskim oraz Arla Foods S.A. z Tychowa. Najczęściej kupowano ser w Niemczech.
Na liście znalazła się jedna z firm działająca na terenie województwa lubelskiego. Mowa tu o zakładzie mleczarskim Lumiko z Łukowa. Firma w pierwszym kwartale tego roku sprowadziła z Niemiec i Holandii łącznie 72,3 tony sera żółtego.
„W trudnych dniach epidemii Polacy wykazują się odpowiedzialnymi postawami. Zdają sobie sprawę, że tylko wspólnie możemy sobie poradzić ze skutkami koronawirusa. Polacy w zdecydowanej większości starają się wspierać siebie nawzajem m.in. kupując polskie produkty, bo to służy naszej gospodarce” – komentuje Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa.
Jak poinformowało biuro prasowej w komunikacie, niepokojące ruchy widać na rynku mleka. Spadają ceny skupu, ale w sklepach tego nie widać. Gorzej bo niektóre z zakładów tej branży zamiast kupować od polskich rolników, którzy zapewniają nam wszystkim bezpieczeństwo żywnościowe, sprowadzają surowiec z zagranicy.
„W warunkach jednolitego rynku nie ma tu oczywiście złamania prawa, ale kwestia patriotyzmu gospodarczego tych podmiotów budzi wątpliwości. Działając w interesie tych wszystkich, którym na sercu leży wspieranie polskiej gospodarki publikujemy listę zakładów sprowadzających mleko i jego przetwory z zagranicy, ograniczając tym samym zakupy od polskich rolników” – czytamy w komunikacie.
Hmm… jakoś rząd nie myślał o polskich firmach wynajmując Antonowa zamiast dać zarobić polskiemu LOTowi
I tak jutro kupicie masło w biedronie lub ten ser z Niemiec w polskim opakowaniu dla wtajemniczonych to co ściągają z zagranicy to nie ser i masło tylko hybryda i odpad smacznego
To kropla w prawdzie 20 razy tyle sprowadzają firmy pośredniczące które nie mają nic wspólnego z mleczarniami kupują bo jest taniej i psują rynek w Polsce ale jeśli chcecie afery w mlecRastwie to zajmijcie się GUSEM który podaje to co chce mleko po 90 gr GUS podaje że 1.34 gdzie ta cena jak rolnik średnio za kwiecień .90 gr