W grudniu Jacek, żołnierz 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej, przywdziewa strój Świętego Mikołaja i rusza, by rozdawać uśmiechy dzieciom w przedszkolach, szpitalach i domach dziecka. Pomaganie to dla niego codzienność, którą łączy z pełnieniem wojskowej służby. Jak wygląda życie „Mikołaja w mundurze” i co motywuje go do tej niezwykłej misji?
Żołnierz, który przynosi radość dzieciom
Jacek od ponad pięciu lat łączy służbę wojskową z działalnością charytatywną. W świątecznym okresie zamienia się w Świętego Mikołaja, odwiedzając najmłodszych. Jak podkreśla, najważniejsza jest dobra organizacja i logistyka, które sprawdzają się zarówno w wojsku, jak i w jego wyjątkowej misji:
„Dzisiaj od świtu dostarczam prezenty do dzieci, a jutro wracam na szkolenie rotacyjne. Liczę na zajęcia z taktyki i maskowania, które poprawiają też moją celność w rzucaniu prezentów przez komin”.
Pomocnicy Mikołaja – drużyna żołnierskich elfów
Koledzy Jacka z kompanii wspierają go w jego świątecznej misji. Żołnierze Obrony Terytorialnej angażują się w organizację akcji pomocowych i pakowanie prezentów.
„Terytorialsi mają pomoc we krwi. Ich zwinność i znajomość terenu sprawiają, że prezenty zawsze docierają na czas i pod właściwy adres”.
Każdy może zostać Świętym Mikołajem
Jacek wierzy, że każdy może wcielić się w rolę Świętego Mikołaja. Najważniejsze to mieć dobre serce i chęć niesienia radości. Jak sam mówi:
„Święty Mikołaj to nie tylko postać z bajek, ale przede wszystkim idea. Służba w Wojskach Obrony Terytorialnej pomaga w nauce odwagi, poświęcenia i współpracy – cech niezbędnych, by czynić dobro”.
Magia świąt tkwi w miłości i wspólnie spędzonym czasie
Dla Jacka najważniejsze w świętach są wspólne chwile z bliskimi. Choć jego harmonogram w grudniu jest napięty, zawsze stara się znaleźć czas dla rodziny i oddać się tradycyjnym świątecznym rytuałom.
„Pamiętajcie, że magia świąt to nie tylko prezenty, ale przede wszystkim miłość, empatia i czas spędzony z najbliższymi”.
Co Was inspiruje do czynienia dobra w świątecznym czasie? Czy Wy także pełnicie rolę „świątecznych pomocników”? Podzielcie się swoimi historiami w komentarzach i udostępnijcie ten artykuł, by zainspirować innych!
Dodaj swój komentarz