Mieszkańcy wspierają dzieci sprzedające lemoniadę w Lublinie. Co z „życzliwymi donosami” na małych przedsiębiorców

Wakacje, upał, dobra zabawa i okazja na dorobienie do kieszonkowego. Tak w skrócie można opisać motywacje młodych osób sprzedających lemoniadę. Znajdą się też tacy, co będą, rzucać im kłody pod nogi nasyłając Sanepid, patrole Policji i Straży Miejskiej. Co więc może grozić za taką sprzedaż?

Lemoniada na ulicach Lublina — świetny pomysł na zajęcie dla dzieci

Sprzedaż lemoniady na ulicy jest popularnym i powszechnym sposobem na rozpoczęcie małego biznesu dla młodych przedsiębiorców. Moda przyszła do nas z zagranicy. Jak to wygląda w praktyce? Dzieci przygotowują pyszną lemoniadę w domu, a następnie sprzedają ją w okolicy, korzystając z prostych stoisk lub wózków.

Tego rodzaju działalność pomaga dzieciom rozwijać umiejętności zarządzania finansami, nawiązywania kontaktów z klientami oraz zdobywać doświadczenie w prowadzeniu własnego małego przedsiębiorstwa. Dodatkowo sprzedaż lemoniady na ulicach Lublina daje dzieciom szansę na naukę odpowiedzialności, pracy zespołowej i kreatywnego myślenia.

Sprzedaż lemoniady „ciemna strona” — nieprzyjemne donosy

Prawo niejednoznacznie odnosi się do handlu okazjonalnego, jakim jest sprzedaż lemoniady. Nie ma w tej kwestii konkretnych przepisów, które regulują to zagadnienie. Dlatego w imieniu wszystkich zainteresowanych, rodziców, dzieci i donosicieli zapytaliśmy co nam wolno i co nam grozi w przypadku takiego „uprzejmego donosiciela”

Czy wolno sprzedawać lemoniadę na ulicy. Zapytaliśmy o to sanepid i straż miejską

Straż miejska poinformowała nas, że:

W naszym systemie nie ma interwencji dotyczących sprzedaży lemoniady. – mówi Robert Gogola Rzecznik prasowy Straży Miejskiej Miasta Lublin

Więc to, że na miejscu pojawia się patrol, nie oznacza, że na młode osoby, albo ich rodziców nakładany jest mandat. Dlatego, jeżeli znacie z doświadczenia takie sytuacje, gdzie za taki handel, ktoś został ukarany, poinformujcie nas ze szczegółami na adres: [email protected]

do dnia dzisiejszego tj. 11.07.2023 r. do WSSE w Lublinie wpłynęła jedna interwencja dot. sprzedaży lemoniady przez dzieci. Zgodnie z prawem żywnościowym okazjonalna sprzedaż, w tym przypadku lemoniady, nie polega nadzorowi przez organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Określone jest to w motywie 9 rozporządzenia nr 852/2004, które mówi, że reguły wspólnotowe (prawo żywnościowe) powinny mieć zastosowanie jedynie do przedsiębiorstw, których specyfika działania zakłada pewną ciągłość działań oraz pewien stopień organizacji.Termin „przedsiębiorstwo” zawiera się w definicji „przedsiębiorstwa spożywczego” – zgodnie z art. 3 ust.2 rozp. (WE) nr 178/2002.

Generalnie przyjmuje się, że osoba dokonująca obróbki żywności lub przygotowująca, przechowująca bądź podająca ją sporadycznie i na małą skalę, jednorazowo (np. na kiermaszach szkolnych, wydarzeniach charytatywnych itp.) nie może być uważana za „przedsiębiorstwo”, a zatem nie polega prawu żywnościowemu. – mówi Agnieszka Dados rzecznik WSSE w Lublinie

Czy wolno sprzedawać lemoniadę na ulicach miasta?

Podsumowując powyższe słowa Pani rzecznik, „produkcja” lemoniady i jej sprzedaży przez dzieci na osiedlach nie może być rozpatrywana w charakterze przedsiębiorstwa. Ne będzie nadzorowana przez organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Straż miejska, też podchodzi do sprawy z dużym dystansem.

Jeżeli macie jakieś pytania w tej kwestii dodatkowo, pozostawcie je w komentarzach. Powodzenia w handlu i sprzedaży. Aktywne wakacje to fajne wakacje.

Więcej o stoiskach z lemoniadą w Lublinie przeczytacie tutaj:

Młoda przedsiębiorczość na ulicach Lublina – dzieci sprzedają lemoniadę na jednym z osiedli

Gdzie można kupić lemoniadę na ulicy w Lublinie?

Jak poinformował nas czytelnik Tomasz, stoisko takie możemy spotkać w dzielnicy czuby ul. Jutrzenki w okolicy sklepu stokrotka. Znacie inne takie miejsca? Dzielcie się nimi z nami – dodamy je tutaj