Lublin. List otwarty absolwentów „Biskupiaka” do dyrektora Ks. Grzegorza Struga

IMG 0763
Protest uczniów i studentów w obronie praw kobiet w Lublinie, 28 października 2020 roku | fot. Dominik Banaszek

Absolwenci „Biskupiaka” odnieśli się w otwartym liście do dyrektora ks. Grzegorza Struga na temat ograniczenia możliwości udziału uczniów XXI LO w demonstracjach po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji eugenicznej.

List absolwentów „Biskupiaka” dotyczy wiadomości ks. Grzegorza Struga, dyrektora XXI LO im. św. Stanisława Kostki w Lublinie, do rodziców uczniów, którzy biorą udział w protestach po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji eugenicznej. O tym pisaliśmy tutaj: Lublin. Dyrektor liceum ostrzega: Uczniowie biorący udział w protestach zostaną skreśleni z listy

List otwarty absolwentów „Biskupiaka” do Ks. Dyrektora Grzegorza Struga

„Szanowny Księże Dyrektorze!

Jako byli uczniowie XXI Zespołu Szkół im. Św. Stanisława Kostki – „Biskupiaka” jesteśmy głęboko poruszeni słowami, które skierował Ksiądz do rodziców aktualnych wychowanków kierowanej przez Księdza placówki. Niezależnie od posiadanych przez nas osobistych poglądów, zarówno ci z nas, którzy w dalszym ciągu pozostają wiernymi Kościoła katolickiego, jak i ci, którzy wiary tej nie podzielają, w poszanowaniu dla swobód i wolności obywatelskich, wyrażamy swój zdecydowany sprzeciw wobec tego typu działań, zmierzających bezpośrednio do ograniczenia w istotny sposób wolności wyrażania myśli i poglądów w pluralistycznym, demokratycznym społeczeństwie.

Każda dyskusja między ludźmi potrafiącymi przywołać merytoryczne argumenty na poparcie własnych tez, rzeczowo uzasadnić swoje stanowisko, jest bezcennym doświadczeniem dla obu stron, przygotowującym młodych ludzi do funkcjonowania w pluralistycznym światopoglądowo społeczeństwie, i kształci – tak jak powinna właśnie kształcić szkoła. Wnioskując po działaniach Księdza Dyrektora, zdaje się być Ksiądz przeciwnikiem jakiejkolwiek dyskusji w kwestiach spornych, trudnych, a czasami wręcz niemożliwych do jednoznacznego, odgórnego rozstrzygnięcia. Kwestiach, w dyskusjach nad którymi, konieczne jest uwzględnienie rozmaitych światopoglądów, punktów widzenia, czy interesów. Taką kwestią jest właśnie dyskusja nad prawem kobiety do samodzielnego – zgodnego z jej własnym sumieniem i wolną wolą – podjęcia ewentualnej decyzji co do przerwania ciąży, w konkretnej i indywidualnej sytuacji.

To na co chcemy zwrócić Księdzu uwagę to wprowadzone Księdza listem do rodziców ograniczenie wolności młodzieży pozostającej pod Księdza opieką w Biskupiaku. W liście tym przestrzega Ksiądz przed konsekwencjami wynikającymi z rzekomego łamania regulaminu szkoły poprzez uczestnictwo w toczącej się obecnie publicznej debacie – czy to w formie pośredniej (m.in. poprzez social media), czy w drodze bezpośredniego udziału w organizowanych na bieżąco ulicznych demonstracjach. Na jakiej podstawie i z jakich przyczyn arbitralnie i bez uzasadnienia odbiera Ksiądz swoim podopiecznym prawo do wolnego myślenia, do roztrząsania trudnych dylematów życia społecznego i religijnego, do samodzielnego kształtowania i wyrażania swoich poglądów?

Przynajmniej część z nas pamięta, z czasów naszej własnej nauki w Biskupiaku, że nikt nie ograniczał nam możliwości rozwoju swoich charakterów i światopoglądu. Byli wśród nas przykładni chrześcijanie, żyjący w pełni w zgodzie z nauką Kościoła Katolickiego, którzy zapewne bez cienia zawahania poparliby decyzję TK i stanęliby po stronie przeciwników odbywających się demonstracji, ale były też osoby poszukujące swojej życiowej ścieżki, które niejednokrotnie swoim zachowaniem potrafiły poprzednim Dyrektorom przyprawić na głowie kolejne siwe włosy. Mimo to nigdy nikt z nas nie był nawet blisko wyciągania wobec nas konsekwencji bardziej dotkliwych niż poważna rozmowa, w trakcie której często tak uczniowie jak i poprzedni Dyrektorzy mogli wzajemnie poznać i przedstawić swoje racje i wypracować kompromis, z pożytkiem dla obu stron. W ekstremalnych przypadkach zdarzały się nagany. Apel Księdza Dyrektora należy odbierać jako zakamuflowaną groźbę relegowania ze szkoły. Jednocześnie działanie w postaci skreślenia z listy uczniów, wymierzone jako swoista kara za otwarte zajęcie stanowiska w toczącej się debacie publicznej (w tym również w formie udziału w ulicznych demonstracjach) jest w tym przypadku co najmniej nieadekwatne i nieproporcjonalne, godzące w sposób niedopuszczalny w wolności i prawa obywatelskie samych uczniów.

Nie może być wątpliwości, ani sporów co do tego, że każdemu człowiekowi należy zagwarantować prawo korzystania z daru wolnej woli, kierowania się własnym sumieniem i samodzielnego podejmowania istotnych, życiowych decyzji. Należy mieć również na uwadze, że nie wszyscy członkowie naszego społeczeństwa muszą podzielać nasze poglądy, a w szczególności kierować się poglądami opartymi o nauki Kościoła. Współczesne społeczeństwo oparte jest na poszanowaniu różnic światopoglądowych i wolności wyrażania własnych poglądów tak dalece, jak nie narusza to praw innych osób. W takim społeczeństwie nie może być miejsca na narzucanie ogółowi społeczeństwa poglądów i stylu życia jednej, określonej grupy – w tym wypadku grupy wyznaniowej. Ma to zaś miejsce w przypadku spornego rozstrzygnięcia TK w przedmiocie prawa do podjęcia decyzji o przerwaniu ciąży i to właśnie przeciwko temu wymierzone są trwające demonstracje.

Prosimy pamiętać, że wsparcie demonstracji, odbywających się aktualnie w całym kraju nie musi oznaczać ze strony uczniów Biskupiaka, którzy udzielają takiego wsparcia swoją obecnością, że są automatycznie zwolennikami aborcji, że aborcję bezwarunkowo popierają. Udział młodzieży w debacie publicznej, będącej podstawą pluralistycznego, demokratycznego społeczeństwa, należy zaś uznać za postawę, która w żadnym wypadku nie powinna być piętnowana przez Dyrektora szkoły, a wręcz przeciwnie – powinna być promowana jako świadoma postawa obywatelska.

Bliźni to dla chrześcijanina każdy człowiek, członek wielkiej ludzkiej rodziny. Bez względu na to, czy dany bliźni to przyjaciel czy wróg, bez względu na to, czy bliźni kieruje się wartościami katolickimi, czy też opiera swoje życie na wartościach wywiedzionych z innych źródeł. Bez względu na to, czy bliźni wyznaje wiarę katolicką, czy też wiary tej nie podziela. Wszystkich nas powinna łączyć miłość do bliźniego, która nie jest jedynie pustym hasłem, ale stanowi też realne wsparcie, niesienie pomocy w potrzebie, zrozumienie i poszanowanie dla prywatnych, indywidualnych decyzji. Wśród nas, absolwentów szkoły, również są osoby różniące się poglądami, w tym mające różne podejście do problemu przerywania ciąży. Są wśród nas zarówno osoby, które w dalszym ciągu wyznają wiarę katolicką, jak i wiary tej nie podzielające.

Nie próbujemy nakłaniać Księdza do osobistego wspierania demonstracji i ruchów popierających prawo do przerywania ciąży, czy też nawet akceptowania takich demonstracji i ruchów. Zwracamy uwagę na potrzebę nauczania młodzieży w duchu wrażliwości na ludzkie nieszczęście,empatii, umiejętności poznania i zrozumienia odmiennego punktu widzenia.

W ramach podsumowania wzywamy Księdza Dyrektora do respektowania wolności światopoglądu swoich uczniów i do kształcenia ich ze wskazaniem na to, że choć każdy człowiek może się różnić od innych to jest tak samo wartościowy, tak samo może samodzielnie decydować o sobie, swoim życiu, o tym kogo wspiera i jaki daje temu wsparciu wyraz. Przypominamy, że wolność poglądów jest bezsprzecznie i bez wątpienia gwarantowana przez Konstytucję, a prawo do ich publicznego wyrażania, w tym w drodze protestów, jest jedną z naczelnych wartości współczesnej cywilizacji i demokratycznego państwa prawa. Prosimy o rezygnację z prześladowania uczniów, którzy będąc często już dorosłymi (pełnoletnimi) ludźmi, bądź osobami do pełnoletności się zbliżającymi korzystają ze swoim gwarantowanych konstytucyjnie praw obywatelskich i angażują się w debatę publiczną, często w bardzo inteligentny sposób dając wyraz swoim wątpliwościom co do decyzji podejmowanych przez organy państwowe. Szkoła ma za zadanie wykształcić samodzielnych – w tym samodzielnie myślących – i odważnych, mądrych ludzi, którzy nie będą ślepo podążali zadaną im ścieżką, ale będę potrafili analizować fakty, dane naukowe i przykładając do tego zdobytą w szkole wiedzę wyciągać wnioski. Choć często w naszym życiu nie zgadzamy się z poglądami innych, to nikt z nas nie ma prawa prześladować innych z tego tytułu, ani ograniczać bliźnim ich prawa do wyrażania własnych, odmiennych poglądów.

Prosimy również o zaniechanie stwierdzeń, że agresję przejawiają osoby, które nikomu nie robią krzywdy swoimi pokojowymi demonstracjami, które wedle swoich przekonań bronią prawa do podejmowania indywidualnych, istotnych życiowo decyzji zgodnie z własną wolą i własnym sumieniem, życia kobiet, w tym matek, życia rodziców w ogólności, a także godności dzieci nienarodzonych. Pragniemy przypomnieć, że o tym, czym jest w naszym życiu miłosierdzie każdy może zadecydować samodzielnie korzystając z wolnej woli, którą obdarzył nas Stwórca, i ukształtowanego w nas sumienia. Samarytanin z przypowieści okazał miłosierdzie rannemu, choć mijający go wcześniej kapłan tego nie zrobił. Dla niektórych większym miłosierdziem jest oszczędzić dziecku ogromnego cierpienia niż skazywać je na nie od pierwszych chwil życia – każdy może naszym zdaniem decydować o tym w swoim sumieniu i odpowiedzieć potem przed Bogiem za swoje decyzje. W przypadku takich sytuacji, nawet ta część z nas, która zdecydowanie opowiada się za nauczaniem Kościoła katolickiego, nie może zgodzić się na narzucanie, wymuszanie określonych zachowań ludziom, którzy stanęli w obliczu tak wielkiego i dramatycznego wyzwania.

Ostatecznie prosimy o nieco więcej wyważenia w formułowaniu oskarżeń o rzekome rozniecanie agresji i podziałów, i poddanie pod głębszą refleksję słów Św. Mateusza zawartych w jego Ewangelii:

„Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz? Albo jak możesz mówić swemu bratu: Pozwól, że usunę drzazgę z twego oka, gdy belka [tkwi] w twoim oku? Obłudniku, wyrzuć najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz,ażeby usunąć drzazgę z oka twego brata.”

Szczęść Boże Księdzu Dyrektorowi!

Podpisali (często różniący się poglądami): Hanna Oleszczuk, Alicja Pilczuk, Katarzyna Świrgoń, Małgorzata Włoch, Małgorzata Łoboda-Dobosz, Katarzyna Prucnal, Dominika Hajduk, Magdalena Banaszek, Krystyna Kobiałka, Katarzyna Wnuk, Beata Żuk, Kinga Kliszcz, Bogumiła Wilkołazka, Angelika Mizińska, Agata Król, Kamila Olech, Ewelina Trzmielewska, Małgorzata Lipska, Antonina Maria Kurowska, Edyta Wojciechowska, Anna Wójtowicz, Natalia Pasierbiak, Weronika Buczek, Kinga Kliszcz, Aleksandra Suska, Krystyna Kobiałka, Agata Różycka, Paulina Psujka, Magda Turowska, Edyta Parka, Anna Chrząstek, Paulina Buryl, Katarzyna Jurkiewicz, Alicja Pilczuk, Maja Ludwicka, Mateusz Gałabuda, Adam Borowiec, Przemysław Koczkodaj, Grzegorz Gąska, Maciej Janiszewski, Jacek Oleszczuk, Marcin Puławski, Michał Dudziński, Krzysztof Stola, Damian Antoniak, Miłosz Nieradka, Michał Sugier, Jakub Narodowiec, Jakub Ludwicki, Michał Dudziński, Jan Piotr Sulima.”

11 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
  1. Trzeba być o zawężonym intelekcie, aby uczestniczyć w tych wulgarnych burdach na ulicach, w których uczestniczy młodzież zmanipulowana przez lewaków. popieram słowa ks. Dyrektora Liceum. trzeba mieć kręgosłup moralny od początku.

  2. Czy ktoś was zmusza/ł do chodzenia do tej szkoły? Macie wybór każdej innej szkoły, a jednak aplikujecie do szkoły katolickiej, zapoznajecie się z regulaminem, a później macie pretensje że szkoła jest katolicka, i wyznaje wartości takie a nie inne, serio?

  3. A Waszym zdaniem drodzy uczniowie i absolwenci jakie stanowisko powinna mieć szkoła katolicka? Popierać protest gdzie głównym postulatem jest aborcja na życzenie nawet zdrowych dzieci? Dewastacje kościołów? Czy parady z głównym hasłem „Wypier***ać!” ? Wielkie zdziwienie że katolickie liceum się z takimi zachowaniami nie zgadza? Jeśli macie inne poglądy proponuję zmienić szkołę, po co na siłę chodzić do tej katolickiej, niezgodnej z waszymi przekonaniami?

  4. Zamiast hejtować, proponuję wszystkim przeczytać najpierw CAŁY list ZE ZROZUMIENIEM. Proszę nie ośmieszać się komentarzami, które wyraźnie dowodzą,że ich autor nie zrozumiał treści tego listu. Bez czytania każdy głupi może komentować.

  5. Nie bardzo rozumiem o co Wam, Drodzy Uczniowie chodzi.
    Zapisując się do tej szkoły zapewne zapoznaliście się z jej statutem a w szczególności jego fragmentem zawartym w Rozdziale 7, § 49
    Ucznia obowiązuje absolutny zakaz:
    4) noszenia symboli i głoszenia haseł, przynależności lub identyfikowania się z grupami,
    których ideologia jest sprzeczna z nauką Kościoła katolickiego,
    A jak się nie zapoznaliście to się zapoznajcie bo w tej sytuacji wasz list jest absurdalny.

  6. Nie znam statutu ani regulaminu szkoły więc nie wiem na co przysięgali czy przyrzekali. Nasi posłowie, ministrowie a nawet prezydent także przysięgali na konstytucję kończąc niejednokrotnie zdaniem „Tak mi dopomóż Bóg”, a wiemy jak często ją łamią. Nie dziwię się absolwentom, że tak zareagowali na list księdza dyrektora. Szkoła średnia ma przygotować młodego człowieka do życia dorosłego i mierzenia się z różnymi, nawet najbardziej trudnymi sprawami. Dorośli absolwenci KUL-u wiedzą doskonale, że na studia na tej zacnej przecież uczelni, przyjmowano także zdolnych czy utalentowanych kandydatów bez referencji swojego księdza proboszcza. Często mieli oni na wejściu więcej przywilejów od tych z referencjami, bo byli takimi diamentami, które po oszlifowaniu miały stać się błyszczącymi brylantami. Ksiądz dyrektor z Biskupiaka także powinien bardziej ufać swoim aktualnym uczniom i potrafić zrozumieć motywy ich działania, a kadra dążyć do tego, żeby w mądry sposób wydobywać z nich to co najlepsze. Jeżeli będziecie ich straszyć i narzucać swoją wolę, tak jak to robią nasi rządzący, to możecie także spodziewać się reakcji. Nie będą czekać aż ich ksiądz dyrektor releguje, oni sami odejdą. Przypuszczam także, że inne szkoły lubelskie przyjmą ich z otwartymi ramionami, bo mądrych, dojrzałych i wrażliwych uczniów nigdzie za wiele.

  7. Pięknie spłodzony stek bzdur. Wolności obywatelskie dorastających młodych ludzi. Zgoda na udział w dialogu społecznym. Rzekome zastraszanie ograniczanie praw obywatelskich. Absolwenci wstydźcie się, z listu wynika, że nic się nie nauczyliście w tej szkole. O jakim dialogu myślicie o tych pięknych hasłach wyp… mazaniu po murach, biciu księży to jest wg was dialog? Ładnie sformuowaliscie, że pewna grupa nie może narzucać innym swoich poglądów. Ksiądz Dyrektor nic nie narzuca, nic nie ogranicza, tylko kulturalnie przypomina o zasadach panujących w Biskupiaku. Nie ma rzekomego rozbudzania agresji, jest faktyczny atak werbalny na osoby broniące życia i robią to koleżanki koleżankom w jednej klasie.
    Ks. Dyrektor szanuje swobody i wolności obywatelskie swoich uczniów. Jednak jeśli są niezgodne z nauką kościoła to warto się zastanowić czy aby nie zmienić szkoły w której będą wartości zbliżone do wyznawanych. Przecież nikt ze szkoły nie został wydalony?
    A tu jest dziwna sytuacja ktoś aplikuje do szkoły katolickiej a potem zdziwienie że szkoła ta nie popiera zabijania dzieci?
    O jakiej bezcennej rzeczowej dyskusji mówicie? Niszczenie, przeklinanie, pobicia. To są wasze argumenty?
    Poparcie strajku nie musi oznaczać poparcia dla aborcji? Czyli co ? Popieracie rozruby i zadymę, bo nic innego poza ww. Nie ma na strajkach.
    Nauczanie kościoła oparte jest na empatii i poszanowaniu życia od poczęcia do naturalnej śmierci.
    A chcielibyście korzystać z dobrodziejstwa prokreacji danej nam od Boga w instrumentalny sposób.
    Ironia losu kobieta daje się wykorzystywać jak zabawka niedojrzałemu mężczyźnie, gdy dochodzi do poczęcia facet wymięka, albo sponsoruje rozwiązanie „problemu”. Ironia losu kobiety nie widzicie tego?
    A z tą belką od Św. Mateusza to chyba was coś poniosło troszkę.
    Podsumowując, szkoła katolicka – zasady wiary katolickiej. Każdy ma na wstępie wybór. Jest wiele szkół w Lublinie. Ból polega na tym, że zajęci biznesem lub sobą rodzice nie mają czasu na wychowanie dzieci, więc co robią? Posyłają do szkół katolickich bo tam się Siostry lub Księża zaopiekują jak trzeba. I myślą sobie w naiwności, że te szkoły wychowają za nich dzieci. Brakuje empatii i wychowania w domu i tu jest źródło problemu.
    Popieram postawę i decyzję KS. Dyrektora, jeśli kogoś skreśli/wydali ze szkoły też będę popierał.
    Wasza wolność nie może ograniczać mojej. Prawo naturalne ponad stanowionym.

  8. Tomasz P.
    Twoja Zatwardziałość katolicka nie pozwala spojrzeć na drugiego człowieka jak na bliźniego. Jak można mówić o regulaminie katolickiej szkoły która nie szanuje innych poglądów niż ich jedyny sluszny. Pragnę przypomnieć że chrześcijanin katolik to nie zawód to powołanie i proponuje posłuchać paru zakonników którzy nie nawołują do nienawiści tylko do zrozumienia i wspólnego porozumienia, a wasz punkt widzenia po kierowany jest czystą nienawiścią do drugiego czlowieka. I w momencie kiedy szkoła katolicka zabrania przynależności do grup społecznych i wyrażania własnego zdania to taka szkoła w myśl nauczania chrześcijan powinna nie istnieć.

  9. Jeżeli komuś nie podoba się biskupiak to może iść do innej placówki bardziej wyzwolonej. Każdy rozumny człowiek wie jakie są zasady w szkołach katolickich, a pseudoautorytety podpisujące ten list niech popatrzą na protestujących jaką wysoką kulturę reprezentują, zanim zaczną coś pisać.