Dlaczego latarnia na Podwalu się świeci cały czas? – Takie pytanie zadała nam jedna z Czytelniczek. Okazuje się, że nie jest to żadna usterka. Sprawdziliśmy dlaczego tak jest.
Latania na Podwalu świeci w dzień jak i nocy, przez 365 dni w roku. Jak się okazuje, nie jest to żadna awaria, a symbol upamiętnienia dawnej żydowskiej dzielnicy Lublina. Dzielnica żydowska kształtowała się na Podzamczu od XV wieku i funkcjonowała do czasów II wojny światowej.
Podczas wojny i po jej zakończeniu dzielnica żydowska na Podzamczu została wyburzona. Ulice, budynki, synagogi, domy i przylegająca do nich zabudowa zostały zrównane z ziemią. Dużą część tego terenu pokrywa betonowa nawierzchnia, pod którą wciąż znajdują się fundamenty domów zniszczonych podczas II wojny światowej.
„Latarnia Pamięci” na Podwalu to oryginalna lampa z czasów przedwojennych. Przetrwała niemiecką okupację i działa do dzisiaj, z tą tylko różnicą, że nie jest jak dawniej gazowa, a elektryczna. Świecąc bez przerwy od 2004 roku przez całą dobę, przypomina o żydowskim mieście i jego mieszkańcach.
Kto za to płaci – Żydzi
Tylko marnowanie prądu
A bo to tyle zjada prądu że ho ho, ale macie zryte berety. Światło w galeriach i neony wam nie przeszkadzają ale jedna latarenka to już koniec świata i tylko dlatego że żydowska, a sprawdzaliscie swoje korzenie, być może ta latarenka świeci dla jakiegoś przodka….