Policjanci zatrzymali 19-letniego mieszkańca Lublina podejrzanego o kilka podpaleń na terenie miasta. Z ich ustaleń wynika, że najpierw wzniecał pożary, a potem robił zdjęcia telefonem i oglądał akcje gaśnicze strażaków.
Do podpaleń na terenie dzielnicy Czuby w Lublinie dochodziło przez cały sierpień. Sprawca za cel obrał wiaty śmietnikowe, szopkę betlejemską przy jednym z kościołów oraz trawy. Policjanci odnotowali łącznie 8 pożarów. Okoliczności zaprószenia ognia od początku wskazywały na umyślne działanie podpalacza.
Sprawą zajęli się kryminalni z komisariatu VII. W wyniku prowadzonych działań okazało się, że sprawcą może być 19-letni mieszkaniec miasta, który za każdym razem, gdy wybuchał pożar, był na miejscu i wzywał straż pożarną.
Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał już zarzuty, do których popełnienia się przyznał. Wyjaśnił, że podpalał ponieważ lubił patrzeć na akcje gaśniczą. W telefonie 19-latka policjanci odnaleźli zdjęcia pożarów oraz akcji gaśniczych strażaków.
Pożary wybuchały w następujących dniach sierpnia: 7, 19, 23, 24, 25, 26, 27 i 29. Podpalacza najczęściej obierał cele przy ul. Jutrzenki i ul. Watykańskiej. Łączne straty sięgają ponad 76 tys. zł.
Dodaj swój komentarz