Dzięki czujności świadków zdarzenia, udało się udaremnić dalszą jazdę pijanemu kierowcy samochodu skoda. Mężczyzna przyjechał na stację zatankować swój samochód.
Do zdarzenia doszło w sobotę na terenie stacji paliw przy ul. Piaseckiej w Świdniku. Na stację przyjechał samochód marki Skoda, którego kierowca zatrzymał się koło dystrybutora. Gdy wysiadł z auta, świadkowie od razu zwrócili uwagę na zachowanie mężczyzny, które wskazywało na to, że może znajdować się w stanie po użyciu alkoholu. Zabrali mu kluczyki i wezwali patrol policji.
Funkcjonariusze ustalili, że kierującym był 67-letni mieszkaniec Świdnika. Badanie alkomatem wykazało, że miał 2,8 promila alkoholu w organizmie. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.
Dodaj swój komentarz