Kolejna „samotna blokada” w Lublinie. Tym razem na al. Tysiąclecia

"Samotna blokada" na al. Tysiąclecia
"Samotna blokada" na al. Tysiąclecia | fot. Extinction Rebelion Lublin

Protesty aktywistów Extinction Rebellion zablokowały ulicę Narutowicza i aleję Tysiąclecia w Lublinie. Tylko w jednym przypadku interweniowała policja, która usunęła aktywistę z jezdni.

„Samotne blokady” w Lublinie

Pierwsza „samotna blokada” miała miejsce o godz. 10 w centrum Lublina. Aktywista z banerem “Boję się samotności na martwej Ziemi” usiadł na ul. Narutowicza, a tym samym zablokował jeden pas ruchu. Po ok. 10 minutach pojawiła się policja. Odmówił on zejścia z jezdni, a następnie został usunięty z jezdni i wylegitymowany.

O tym pisaliśmy tu: „Samotna blokada” w centrum Lublina. Aktywista został usunięty przez policję

Druga samotna blokada odbyła się o godz. 17.30 na al. Tysiąclecia. Kolejna osoba stanęła na pasach obok dworca PKS. Aktywista miał ze sobą baner “Zatrzymaj się na chwilę i zastanów razem ze mną: dlaczego tworzymy kolejna cywilizację, która dąży do samozagłady?” Aktywista blokował ruch ok. 12 minut, po czym opuścił jezdnię.

Obaj aktywiści działają w ruchu Extinction Rebellion.

Tego dnia w ramach akcji Samotny Bunt blokady ulic działy się w wielu miastach Polski. Jak mówią organizatorzy, „ich celem było zwrócenie uwagi rządu i społeczeństwa na temat trwającej katastrofy klimatycznej i ekologicznej oraz pokazanie, że dotknie ona każdego człowieka”.

Łącznie odbyły się ok. 44 blokady. Samochody zatrzymały się w Bydgoszczy, Krakowie, Lesznie, Lublinie, Łodzi, Poznaniu, Toruniu, Tychach, Warszawie i Wrocławiu.

„Każda z blokad była inna, bo i inna była historia każdej blokującej osoby. Niektóre zostały zniesione przez policję, inne zdecydowały się zejść same. Niektóre blokady trwały ponad godzinę, inne zaledwie kilka minut. Kilka osób zdecydowało się wyjść na ulicę kilkukrotnie jednego dnia” – wyjaśniają członkowie Extinction Rebellion.

Podczas każdej z akcji osoby aktywistyczne stały samotnie na środku drogi z bannerem przedstawiającym ich intencję – powód, dla którego wyszli dziś na ulicę.

Zdecydowana większość blokad zakończyła się wyniesieniem osób z jezdni przez policję i ukaraniem mandatami.

W ciągu najbliższych kilku dni podobne akcje odbędą się także w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Szwecji, Szwajcarii, Izraelu, Francji, Holandii i Czechach.

"Samotna blokada" na al. Tysiąclecia
„Samotna blokada” na al. Tysiąclecia | fot. Extinction Rebelion Lublin
"Samotna blokada" na al. Tysiąclecia
„Samotna blokada” na al. Tysiąclecia | fot. Extinction Rebelion Lublin
"Samotna blokada" na al. Tysiąclecia
„Samotna blokada” na al. Tysiąclecia | fot. Extinction Rebelion Lublin

2 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
  1. Czemu oni zawsze blokują drogi, niech się ustawi na wiejskiej z tą plandeką, do płotu jakiegoś przypnie się czy coś, a nie na środku drogi. Jak dla mnie jedyny co osiągnęli to wkurzyli trochę kierowców a klimat jak wszyscy mieli w dupie tak dalej mają (ci co nie mieli, dalej nie mają). Mnie osobiście ta forma protestu nastawia przeciwko ich ideom….