We wtorek na drogach regionu były prowadzone kaskadowe pomiary prędkości. Policjanci skontrolowali ponad 500 kierowców, z czego pięciu z nich straciło prawa jazdy.
Wtorkowe działania miały charakter prewencyjno-kontrolny. Szczególnym nadzorem objęte zostały miejsca, gdzie najczęściej dochodzi do wypadków drogowych, których przyczyną jest nadmierna prędkość.
Policjanci, w ramach działań prowadzili pomiary prędkości zarówno statycznie (co najmniej dwa punkty pomiaru prędkości na tym samym odcinku drogi, w tym samym czasie, ale w różnych miejscach), jak i dynamicznie (przy użyciu pojazdów z wideorejestratorem wykroczeń).
Funkcjonariusze lubelskiej drogówki podczas wczorajszych działań skontrolowali przeszło 500 kierujących. Ujawnionych zostało ponad 470 wykroczeń, w tym 360 związanych z przekroczeniem dozwolonej prędkości.
Niestety nie obyło się bez rażących naruszeń przepisów ruchu drogowego i mundurowi zmuszeni byli do zatrzymania pięciu praw jazdy za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym.
„Rekordzistą okazał się być 19-letni kierowca nissana, który jadąc al. Solidarności przekroczył dozwoloną prędkość, aż o 77 km/h” – mówi kom. Kamil Gołębiowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Policjanci za popełnione wykroczenia naliczyli mu 10 punktów karnych. Dodatkowo mężczyzna został ukarany mandatem karnym w kwocie 500 złotych. Stracił też prawo jazdy na okres 3 miesięcy.
Przypomnijmy, że podczas minionego weekendu policjanci zatrzymali 57-letniego kierowcę peugeota, który jechał z prędkością ponad 120 km/h po al. Solidarności w kierunku centrum Lublina. Czytaj więcej: Jechał ponad 120 km/h po al. Solidarności. Stracił prawo jazdy na trzy miesiące
Najnowsze ogłoszenia (spoty)
Bardzo niebezpieczne miejsce, Al Solidarności na wylocie do Lublina jeszcze przed wiaduktem na ul. Ducha, bądź schowany radiowóz za ekranem na Poligonowej a policjant schowany za latarnią z radarem. Bardzo niebezpieczne miejsca.
Dodaj opinię