Fontanna na placu Litewskim w Lublinie jak miejskie kąpielisko

DSC03150 min
Kąpiel w fontannie na placu Litewskim | fot. Dominik Wąsik

W fontannie na placu Litewskim pachnie chlorem jak na miejskim kąpielisku. I tak to wygląda w upalne dni. I tu nasuwa się pytanie: czy można kąpać się w fontannie?

Od oddania placu Litewskiego do użytku mieszkańcy często wybierają go jako miejsce na odpoczynek. Jednym z takich punktów jest fontanna w centralnej części placu. Przez ostatnie upalne dni jest idealnym środkiem na ochłodzenie. W fontannie kąpie się mnóstwo dzieci, a chętnie chłodzą się też dorośli.

– Zdecydowanie najlepsze miejsce na odpoczynek w Lublinie. Takich miejsc powinno być zdecydowanie więcej w centrum Lublina – mówiła nam w rozmowie Pani Beata, mieszkanka Lublina. Moje dzieci polubiły to miejsce, a najbardziej fontannę, w której mogą pobiegać między strumieniami.

Jednak ten sposób wypoczynku nie podoba się większości mieszkańców. – Ludzie! Czy naprawdę tak ciężko zrozumieć, że fontanna na Placu Litewskim to nie Słoneczny Wrotków?! Cała masa dzieci w samych majtkach, pampersach w fontannie, a przy nich rodzice zachwyceni jak to ich pociechy wspaniale się bawią! Jak w tym naszym pięknym kraju ma być dobrze i czysto, skoro „czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał… – komentuje czytelniczka Ewelina.

Z kolejnym komentarzem w tej sprawie pisze czytelnik Paweł: – Czy ktoś ze Spotterów orientuje się czy Miasto Lublin zamierza coś zrobić z kapiącymi się w fontannie? Trzeba albo zatrudnić ratownika, żeby pilnował Januszy aquaparku albo przepędzić to bo wstyd na pół Europy.

I tu nasuwa się pytanie: czy można kąpać się „legalnie” w fontannie na placu Litewskim. – Woda w fontannie jest chlorowana i filtrowana, występuje pełna technologia uzdatniania wody (tak jak w przypadku wody basenowej), woda sama w sobie nie jest szkodliwa, jednak trzeba pamiętać, że w przypadku fontann występują inne zewnętrzne czynniki o których trzeba pamiętać (np. zanieczyszczenia ptaków). W związku z tym kąpanie, takie jak w basenie, nie powinno mieć miejsca i trzeba podchodzić z rozwagą do kwestii korzystania z fontann – wyjaśnia Beata Krzyżanowska, rzeczniczka prasowa Prezydenta Lublina.

DSC03145 min
Nie tylko ludzie chętnie korzystają z orzeźwiającej kąpieli na placu Litewskim | fot. Dominik Wąsik

W najbliższych dniach przy fontannie pojawi się tabliczka przypominająca o tym, że obowiązuje zakaz kąpieli. Patrol Straży Miejskiej na placu Litewskim poucza i zwraca uwagę osobom, które próbują w ten sposób korzystać z fontanny. W innych przypadkach grozi między innymi kara grzywny do 250 zł., niemniej jednak funkcjonariusze z reguły stosują pouczenia.

– Zakazane jest wchodzenie poza barierkę ogradzającą centralną część fontanny – wiąże się to z ryzykiem uszkodzenia dysz i urządzeń do pokazów multimedialnych – mówi Ryszarda Bańka, Straż Miejska w Lublinie.

W celu ochłodzenia się dla mieszkańców wkrótce na placu Litewskim ma zostać zorganizowana kurtyna wodna, z której chętni będą mogli korzystać.

A Wy co sądzicie o kąpieli w fontannie na placu Litewskim. Czekamy na Wasze komentarze!

21 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
  1. Szkoda ze jak deszcz pada to wszyscy w gaciach nie latają. Od tego jest wybudowane aqua i baseny, a także wrotkow już nie długo, czekam tylko na pontony żaglówki, nie wiadomo może przydał by się jakiś ratownik..

  2. Nie wiem co mają w głowach rodzice, którzy przychodzą z dzieckiem pod fontannę i zamiast zabronić to jeszcze wysyłają dziecko aby weszło do wody. Może to bark wiedzy z ich strony i jeśli tak jest to chętnie przypomnę że są w Lublinie miejsca przystosowane do kapieli- zapraszamy ba basen. ..mam nadzieję, że ktoś się tym zajmie i interwencja przyniesie odpowiednie skutki i skończą się kąpiele w fontannie.

  3. To że jest gorąco to nie oznacza, że należy wlazic do ffontanny. Brak kultury i wychowania i negatywny przykład dla dzieci, które nie potrafią poszanowac publicznej własności. Gdy wybrałam się na plac i gdy zobaczyłam to zgromadzenie rodziców a w środku dzieci biegajace w majtkach to pomyślałam jedno- patologia. I te wrzaski i hałas …przykro, ze tacy ludzie tworzą negatywna opinie o tak pięknym miescie jakim jest Lublin.

  4. Fontanna ma służyć do ozdoby a nie kąpieli, niestety jak widać kultura co niektórych lublinian pozostaje w kwestii pobożnego życzenia. Powinna tam być ochrona plus straż miejska na stałe patrolować ( ochroniarz i strażnik miejski do patrolowania lub dodatkowo policjant) taka trójka w patrolu i nakazywanie zabrania dzieci pod karą grzywny, a nie upomnienia. Zresztą jest chyba też nowoczesny monitoring gdzie można na spokojnie zidentyfikować takich delikwentów. Sprawy grzywny skierowane do Sądu Grodzkiego , naliczona grzywna a jak nie ma z czego zapłacić to niech taki osobnik (nawet rodzice pluskających się dzieci) odrobi kwotę grzywny sprzątając okolice fontanny. Miasto zaoszczędzi a kilka osób w kamizelkach z napisem za co sprzątają szybko odstraszy innych amatorów kąpieli w fontannie.

  5. Wstyd, hańba i niedowierzanie… Jak można w takim stopniu nie umieć poszanować nowego miejsca, z założenia „centrum kulturalnego”. Brakuje mi słów żeby opisać stopień zażenowania. Gdzie są rodzice? Gdzie zdrowy rozsądek? Powstało miejsce, w którym myślałem, że będzie można tylko (AŻ) usiąść wygodnie na ławeczkach i podziwiać wręcz arcydzieło architektów fontanny. Tymczasem dziesiątki osób kąpiących się a wręcz uczących się pływać… – tak byłem świadkiem jak dziecko przez środek fontanny próbowało pływać żabką… Czy da to się w jakiś sposób skomentować? Nie obwiniajmy dzieci, one nie muszą w takim stopniu o sobie decydować. Ktoś im na to pozwala… „Jak Cię widzą, tak Cię piszą” – jak tak dalej pójdzie będziemy pośmiewiskiem dla wielu regionów…

  6. Moje dziecko od zawsze ma zakaz dotykania dotykania fontanny i wody z niej … nie ważne gdzie . Nie chodzi tu nawet o samą etykę tylko o to co zostawiają w wokół i w fontannie gołębie … nie bez powodu nazywa się je miejskimi szczurami … w ich dochodach znajduja się takie okropienstwa

  7. Do starej fontanny każdy zaglądał, ręce moczył, chlodził się i było ok, nie przeszkadzało nikomu. Teraz wielka awantura bo stare baby muszą oglądać w centrum miasta chlapiące się dzieci? Było nie robić obok placu zabaw!!!! Oczywiste jest że każdy będę tam przychodził się ochłodzić i miło spędzać czas a dziecka nie da się upilnować, jak zobaczy wodę biegnie aż kurzy. Naprawdę zejdźcie na ziemię 😉

    1. Jak nie jest się w stanie upilnować dzieci to niech się ich w miejsca publiczne nie zabiera i tu proszę zejść na ziemię bo posiadanie dzieci to głównie obowiązki a nie możliwość bezpłatnego basenu na Placu Litewskim. Widok dzieci w fontannie oburzał zawsze tylko teraz jest to nowa inwestycja​ za poważne pieniądze i trzeba ją szanowac bo mamy z czego być dumni.

      1. Ale w sumie to do tej „fontanny” prowadzą schodki 😉 Dzieci uwielbiają takie zabawy, a jak komuś to przeszkadza, to nie musi przebywać obok fontanny, jest dużo innych ławek na placu. A z resztą, c’mon kto normalny przychodzi podziwiać fontannę?

  8. ma ktos moze mydlo i szampon bo koncze prce na sródmiesciu to bym odrazu sie umył mysle ze nikt nie bedzie mial nic przeciwko:) pozdrawiam ludzi ktorzy bronia kąpiących sie w fontannie 🙂

  9. Nigdzie nie jest wyraznie napisane ze jest zakaz kapieli ba ochroniarze którzy są na placu też tego nie zabraniają nie rozumiem o co te cale halo jest. Moje dziecko kocha wodę i będziemy tam przychodzić w szczególności że bardzo polubil właśnie nowy plac litewski

  10. Straszne rzeczy się dzieją…. Ja się kompałem 25 lat temu w fontannie na placu litewskim i jakoś nikt nie miał z tym tylu problemów co dzisiaj. Jakoś niczym się nie zatrułem, żyję zdrowy do dzisiaj… Ale przecież trzeba ponarzekać bo w końcu cudze dzieci bawią się lepiej od moich bądź inni się bawią lepiej odemnie. (bo nie mam na to czasu albo się wstydzę)

  11. Ojejku rodzice tacy dumni z tego, ze ich dzieci tak pięknie się pluskaja w wodzie. …rzeczywiście to powód do dumy jest. Fontanna to nie basen czy tak ciężko to zrozumiec? Chcesz to zabierz je na basen a nie prowadzisz do fontanny~ wstydź się!

  12. Fontanna miała być dla mieszkańców, jest zbudowana z pieniędzy gminy , mieszkańcy pokazali co im jest potrzebne i jak chcą z tego korzystać.
    Oburzenie świadczy o zaściankowości i sztucznej kulturze. Urzędnicy miejscy ulegając pokazali że chcą nadal wychowywać swoich mieszkańców , Lublin to miasto udawanej kultury na pokaz, nie dla ludzi.

    1. PIOTR, tak fontanna jest dla mieszkańców i jak widzę po komentarzach to zdecydowana wiekszośc nie zyczy sobie tej dziczy która nadużywa korzystania z fontanny i która pomyliła fontannę z kąpieliskiem czy placem zabaw tylko dla dzieci. Fontanna nie jest placem zabaw, fontanna jest dla wszystkich, a jeśli mniejszośc korzysta z niej w sposów której wiekszśc nie akceptuje to chyba coś powinno się zmienić. Liczę na całakowity zakaz korzystania z fontanny, bo ona jest po to aby ją podziwiać, słyszeć jej szum, móc spokojnie posiedzieć, a nie jest to możliwe przy piskach i okrzykach wajemnie się nakręcających, bez chwili przerwy dzieciach tych małych i niestety dużych również

  13. Proponuję żeby zaczeli tam sie kąpac panowie żule a może już zaczęli?

  14. PIOTR, tak fontanna jest dla mieszkańców i jak widzę po komentarzach to zdecydowana wiekszośc nie zyczy sobie tej dziczy która nadużywa korzystania z fontanny i która pomyliła fontannę z kąpieliskiem czy placem zabaw tylko dla dzieci. Fontanna nie jest placem zabaw, fontanna jest dla wszystkich, a jeśli mniejszośc korzysta z niej w sposów której wiekszśc nie akceptuje to chyba coś powinno się zmienić. Liczę na całakowity zakaz korzystania z fontanny, bo ona jest po to aby ją podziwiać, słyszeć jej szum, móc spokojnie posiedzieć, a nie jest to możliwe przy piskach i okrzykach wajemnie się nakręcających, bez chwili przerwy dzieciach tych małych i niestety dużych również

  15. W fontannie się nie kąpie. Kropka
    Natomiast w wodotryskach można zmoczyć ręce.
    Jeśli są łatwo dostępne, to trudno się dziwić, że kuszą dzieci. Niemniej wszystkich obowiązuje wzajemne poszanowanie. W inmych krajach widziałam specjalnie dla obywateli zrobione krany z wodą, niekiedy pitną. Ludzie latem chętnie z nich korzystają.
    Te dzieci na placu zapewne nigdy czegoś takiego nie widziały. Pozwólmy im się nacieszyć wodotryskami.
    Taka architektura zachęca wszystkich. Zintegrujmy się więc. Tam ma być wesoło.
    Osobiście nie słyszałam zbyt wielu krzyków. A spokoju szukajmy w innym miejscu. Trochę tolerancji nie zaszkodzi, ale tylko trochę. To jest plac dla wszystkich.

    Kiedyś w windzie w centrum handlowym 4 nastoletnie dziewczyny szalały…spojrzałam na nie tak, że po chwili wyszły. Ale widocznie miały jakieś szczątki dobrego wychowania.

    Coś innego mnie niepokoi, czy woda ma zamknięty obieg i nie marnuje się….

  16. Plac i fontanna to miejsce relaksu i wypoczynku dla wszystkich a nie plac zabaw i kąpielisko miejskie.Centrum miasta ,miejsce reprezentacyjne ,otoczenie zabytkowych budowli i wielogwiazdkowych hoteli ,restauracji a tu wrzaski i krzyki kąpiących się dzieci.Taki rozdźwięk.