Pociąg wjechał w ciągnik rolniczy. Pijany rolnik zostawił go na torach

358 120583
Ciągnikiem wjechał na tory kolejowe | fot. Policja

Pijany traktorzysta próbował przejechać uszkodzonym ciągnikiem rolniczym przez torowisko poza przejazdem kolejowym. Pojazd utknął, a rozpędzony pociąg uderzył w przód ciągnika.

Zdarzenie miało miejsce w sobotę o godz. 23.37 w miejscowości Dominów (gmina Mełgiew). Policjanci otrzymali informację o zdarzeniu na torowisku, w którym udział wziął pociąg osobowy relacji Lublin – Chełm oraz ciągnik rolniczy marki Ursus.

Policjanci na miejscu zastali maszynistę pociągu, który oświadczył, że podczas jazdy zauważył w oddali na torowisku mężczyznę, który dawał mu świetlne sygnały do zatrzymania się. Niezwłocznie podjął próbę wyhamowania składu.

Okazało się, że na części torowiska znajduje się ciągnik rolniczy z ładowaczem czołowym. Rozpędzony pociąg nie miał szans wyhamować na tak krótkim odcinku i uderzył w wystający element maszyny.

Maszynista na miejscu zastał kierowcę ciągnika, który powiedział, mu że doszło do awarii sprzęgła i dlatego wjechał na tory nie mogąc zatrzymać maszyny. Przed przybyciem służb kierowca ciągnika oddalił się z miejsca.

Po ponad godzinie mężczyzna postanowił powrócić na miejsce zdarzenia, jednak ubrany był już inaczej. – Oświadczył, że ciągnik pozostawił poprzedniego dnia na swoim polu i nie wie w jakich okolicznościach znalazł się on na torowisku – informuje mł. asp. Elwira Domaradzka ze świdnickiej policji.

Okazało się, że mężczyzna jest nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało u niego ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. – Mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania z uwagi na zatrzymanie ich przez policję w ubiegłym miesiącu za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym – wyjaśnia mł. asp. Elwira Domaradzka.

Policyjny biegły po przeprowadzeniu oględzin stwierdził, że ciągnik rolniczy był niesprawny technicznie przed zdarzeniem, posiadał uszkodzone ogumienie, niesprawny układ kierowniczy, hamulcowy, oświetlenie a także posiadał liczne wycieki płynów eksploatacyjnych.

37-latek został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Jeszcze dziś usłyszy zarzuty w tej sprawie oraz będzie doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Świdniku z wnioskiem policji o zastosowanie wobec niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.

W pociągu podróżowało 27 osób. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Dodaj swój komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.