Po raz kolejny można spróbować wybranych dań w jednej z 20 restauracji w Lublinie. Szefowie kuchni przygotują zestaw: przystawka, danie główne i deser w jednej cenie – 69,99 zł. Dla naszych czytelników mamy zaproszenie. Szczegóły poniżej.
Wiosenna edycja Restaurant Week w Lublinie
Trwa wiosenna edycja festiwalu najlepszych restauracji – Restaurant Week. Autorskie, trzydaniowe menu i prezent od partnera dostępne są w festiwalowej cenie w niemal 400 najlepszych restauracjach w Polsce. W tym roku cena udziału w wydarzeniu wynosi 69,99 zł. W zależności od warunków rezerwacji niektórzy będą musieli doliczyć 5,98 zł za rezerwację oraz 10 złotych za wizytę w godzinach szczytu (tzw. prime time).
W lubelskiej odsłonie Restaurant Week bierze udział łącznie 20 restauracji: Locomotiva, Małe Indie, Giuseppe, Arte Del Gusto, Atrium, Bistro Wytrawny, BONA RESTAURANT, Browar Grodzki, COMO, Kago Sushi by Alon, La Casa, Mercure, NIEZNANA. by IBB Grand Hotel Lublin, Perłowa Pijalnia Piwa, PizzaLover, Prusa 8 Lokal Kulinarny, Staropolska, Sweet & Spicy Restauracja Indyjska, The Olive – Hotel Ilan, Za Kulisami.
Szczegóły: Restaurant Week Lublin 2024. Już można rezerwować stoliki na festiwal! Co w menu? [ZDJĘCIA]
![Chcesz zjeść za darmo kolację w restauracji? Mamy dla Was zaproszenie! [SZCZEGÓŁY] 1 Dania serwowane podczas Restaurant Week](https://cdn.spottedlublin.pl/media/2024/04/dania-serwowane-podczas-restaurant-week.jpg)
Wygraj zaproszenie do restauracji
Wiosenna edycja Restaurant Week potrwa do 24 kwietnia. Redakcja Spotted Lublin objęła ją swoim patronatem. Z tej okazji mamy dla naszych czytelników podwójne zaproszenie do jednej z restauracji biorących udział w akcji. Jak je zdobyć?
Wystarczy w komentarzu (poniżej) odpowiedzieć na pytanie: Kogo zabrałbyś na kolację i dlaczego? Autor najlepszego komentarza zostanie nagrodzony dwuosobowym zaproszeniem do jednej z restauracji.
Na Wasze komentarze czekamy do niedzieli, 14 kwietnia 2024 r. Autor zwycięskiego komentarza o wygranej zostanie mailowo, dlatego zachęcamy do podawania prawdziwych adresów e-mail (w polu Twój e-mail).
Najnowsze ogłoszenia (spoty)
Zabrałabym na kolację swojego męża by uczcić to,że jestem w upragnionej ciąży o którą staraliśmy się przeszło ponad rok ! ❣️
Na kolację zabrałabym swojego przyjaciela. Z nim jedzenie smakuje najlepiej i testowanie nowych potraw to czysta przyjemność!
Stestowaliśmy już trochę restauracji i jestem ciekawa tegorocznej edycji restaurant week
Z chęcią zabiorę swoją przyjaciółkę, uwielbiamy odkrywać kulinarny Lublin. To byłaby idealna okazja do odznaczenia kolejnego miejsca na naszej mapie 🗺️🧐📌
Zabrałabym swoją drugą połówkę.
Mojego partnera z którym dzielę 13 lat wspólnego życia. ❤️
Jako że jesteśmy rodzicami wspaniałego 6 latka. Chcielibyśmy razem wspólnie wyjść na taką kolejce we dwoje , całe życie się poświęca dziecku a zapomina o sobie.
Trzymam mocno kciuki oczywiście za każdego biorącego udział ✊ 🍀
Swojego partnera bym zabrała na taką kolację,z tego względu,że bardzo się kochamy i mamy 13 stą rocznicę związku 16 czerwca. Tak długo jesteśmy razem ,ale w restauracji byliśmy dosłownie 2 razy ze względu na sprawy rodzinne ( nie było nigdy jak wyrwać się z domu ) , ponieważ mamy pod opieką osobę niepełnosprawną i nie może zostawać sama ale jak by trafiła się taka fajna niespodzianka to z chęcią byśmy się zmobilizowali by skorzystać z takowej okazji.
Ja na kolację zabrałabym mojego ukochanego partnera. Ostatnio oboje mamy bardzo dużo różnych spraw na głowie i przez to mamy mało czasu dla siebie. Taka kolacja to byłaby bardzo dobra okazja do bycia blisko i wzmocnienia naszej relacji.
Oczywiście do najlepszej restauracji zabrała bym swojego labradora i dwa koty. Nikt nie ma tak wyrafinowane go wyczucia smaku jak oni. Człowiek się stara kupuje czyta skład dań a one i tak mają swój gust są najlepszymi jurorami bezstronnymi i z najlepszym gustem.
Na kolację zabrałbym mamę. Nasze kontakty w ostatnim czasie trochę się osłabiły z powodu nadmiaru pracy i stresu. Wiem, że czuje się trochę samotna, gdyż nie ma z kim pogadać, więc byłaby to doskonała okazja, żeby usiąść i na spokojnie przegadać. Na pewno oboje tego potrzebujemy.
Zabrałabym mojego męża i naszą suczkę! Niestety, ale odkąd mamy psa zauważyliśmy że nie jest tak łatwo pójść do restauracji gdzie nas z nią wpuszczą, mimo że cała kolację leży pod stołem. Przy okazji poszlibyśmy na romantyczną kolację w 4. rocznicę poznania się ❤️
Na kolację zabrałabym przyjaciółkę, która po dłuższej przerwie wróciła do nędznej pracy😆 I przez nawał obowiązków nie mamy kiedy się spotkać,a chwila wytchnienia od pracy i domu przydałaby nam się dwóm ❤️
Ja oczywiście zabiorę na tą kulinarną ucztę swoją drugą połówkę jabłka❤🥰🍎🍎🍎🍎🍎🍎🍎🍎🍎🍎🍏🍏🍏🍎🍎🍎❤
Jesteśmy złączeni niewidzialną , nierozerwalną więzią❤. Kochamy dobre jedzenie i czas jaki przy nim razem spędzamy. To czas dla nas tu i teraz. Smaki , aromaty zbliżają do siebie. ❤
Jesteśmy otwarci na wszelkie nowości kulinarne. Życie jest za krótkie, więc trzeba smakować, próbować, delektować się. KTO JAK NIE MY👍👍👍❤
Moją Dorotkę oczywiście. Lubimy razem dobrze zjeść dobre rzeczy i próbować czegoś nowego. A że w domu nie zawsze jest czas na gotowanie z górnej półki, to z chęcią skorzystamy z takiego zaproszenia 😁
14 kwietnia mam z dziewczyną rocznice związku, jeżeli by się udało byłby to fajny prezent i tak mielismy iść na kolację, a nuż może się uda wygrać 🙂
Na kolację zabrała bym mamę 😊w podziękowaniu za samotne wychowanie czterech córek 😍w bardzo trudnych warunkach.
Na kolację zabrałabym oczywiście mojego męża, który uwielbia gotować. Ze względu na to, iż to on zajmuje się domem, często eksperymentuje w kuchni i zawsze przygotowuje przepyszne obiady, gdy wracam z pracy. Uwielbia poznawać nowe smaki, a udział w takim wydarzeniu na pewno sprawiłby mu dużą przyjemność, miałby wolne od gotowania 😉
Zabrałabym na kolację swojego partnera. Zawsze to on zabiera mnie do restauracji i dba o mój poziom głodu i obwód brzucha 😉 Myślę, że takie zaproszenie byłoby dla niego sporym zaskoczeniem a przy okazji ciekawym pomysłem na spędzenie jego urodzin, które będzie miał na dniach ☺️
Chciałbym zabrać żonę bo od dnia urodzenia córki nie było ku temu sposobności a córa w tą sobotę kończy roczek 🙂
Na kolacje zabrałabym moja Mamę, która niedługo ma imieniny. Lubimy próbować nowych smaków, odwiedzać nowe miejsca, celebrować piękne momenty a Jej święto to będzie kolejna okazja, aby zatrzymać się choć na chwilę w pędzie dnia codziennego i cudownie spędzić razem ten czas.
Na kolację zabrała bym swojego chłopaka.
Powód jest prosty: od dwóch miesięcy sami wykańczamy nowo zakupione mieszkanie. Na randki nie mamy czasu chodzić a pizza i kebab znudziły nam się po miesiącu. Pomiędzy sporami o kolor ścian i kształt lampy fajnie było by wspólnie gdzieś wyskoczyć i w końcu zjeść coś dobrego.
Mając taką możliwość, zabrałabym na kolację siebie i podwójny żołądek mojego chłopaka 😀 Byłaby to okazja do wspólnego odkrywania nowych smaków, tekstur- i nie tylko uczta dla brzuszków, ale także oczu😀
Dodaj opinię