Chcą finansowania in vitro przez miasto. Złożyli petycję do Rady Miasta Lublin

rodzice dziecko
Zdjęcie ilustracyjne | fot. pixabay

Inicjatywa 100-lecie Głosu Polek Lubelszczyzna 2018 złożyła w Radzie Miasta Lublin petycję o utworzenie miejskiego programu dofinansowania zabiegów in vitro.

W piątek do Rady Miasta Lublin została złożona petycja przez członkinie „Inicjatywy 100-lecie Głosu Polek Lubelszczyzna 2018” w sprawie utworzenia miejskiego programu dofinansowania zabiegów in vitro dla par z Lublina. Już teraz proces jest dofinansowany z budżetów takich miast jak: Warszawa, Bydgoszcz, Poznań, Gdańsk, Częstochowa, Sosnowiec i Łódź.

Zbiórka podpisów (ok. 500 – przyp. red.) pod petycją została zainicjowana 8 marca podczas akcji Ogólnopolskiego Strajku Kobiet – Kobiety Przeciw Nienawiści, a poparły ją stowarzyszenia i fundacje działające na rzecz kobiet w naszym mieście, tworzące Inicjatywę 100-lecie Głosu Polek” – wyjaśniają pomysłodawczynie.

Teraz petycją zajmie się komisja ds. petycji, która musi ją rozpatrzeć. Następnie zostanie przedstawiona na czerwcowej sesji Rady Miasta Lublin, na której radni zdecydują o realizacji pomysłu utworzenia miejskiego programu dofinansowania zabiegów in vitro czy też jego odrzuceniu.

W Polsce i na całym świecie coraz więcej osób nie jest w stanie spełnić swojego największego marzenia – posiadania dzieci. Niepłodność stała się chorobą cywilizacyjną. Uważam, że Lublin powinien pomóc swoim mieszkańcom” – komentuje Michał Krawczyk, radny Miasta Lublin.

Ile może kosztować wdrożenie programu i czy miasto posiada takie pieniądze? – „Miasto powinno pomagać swoim mieszkańcom, więc pieniądze muszą się znaleźć. Kwota nie będzie duża i nie wpłynie na budżet miasta w sposób znaczący” – wyjaśnia Krawczyk.

Kliknij tutaj, aby zapoznać się z treścią petycji.

Procedura in vitro, czyli zapłodnienia pozaustrojowego, nazywana jest techniką rozrodu wspomaganego medycznie i najskuteczniejszą metodą leczenia niepłodności. Powszechnie stosowana jest niemal w całej Europie, w większości państw obowiązują dedykowane jej regulacje prawne (wyjątki stanowią Andora, Cypr i Rumunia). W żadnym z państw zapłodnienie metodą pozaustrojową nie jest jednak zakazane.

Opracowanie przygotowane przez Biuro Analiz i Dokumentacji Senatu pokazuje, że koszty zastosowania tej metody w większości państw europejskich pokrywane są z pieniędzy publicznych. Pełne finansowanie zabiegu zapewniają swoim mieszkańcom Belgia, Dania, Francja, Grecja i Włochy. Odwrotnie jest w Gruzji i Szwajcarii – tam pacjentki i pacjenci muszą samodzielnie pokryć wszystkie związane z procedurą wydatki. W pozostałych krajach państwo pokrywa 25-70 proc. kosztów.

Komentarze (1)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Dodając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Grupa Spotted Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.