Najnowsze ogłoszenia (spoty)
Sobotnie warunki na ulicach Lublina dały się we znaki wszystkim kierowcom. Na terenie naszego miasta doszło do około 50-60 zdarzeń drogowych. W ich wyniku uszkodzonych zostało 11 pojazdów komunikacji miejskiej.
Policjanci nie wyrabiali z interwencjami do zgłoszeń
W sobotę (23.12) na drogach naszego regionu panowały trudne warunki do jazdy. Wskutek oblodzenia dróg, szczególnie w Lublinie i podlubelskich miejscowościach doszło do kilkudziesięciu kolizji. W samym Lublinie policjanci otrzymali zgłoszenia o ok. 50-60 kolizjach.
Wiele pojazdów, w szczególności ciężarowych oraz autobusów miało problemy z jazdą na wzniesieniach. W kilku miejscach pojazdy blokowały drogi. Policjanci mieli pełne ręce roboty. Uczestnicy zdarzeń oczekiwali na przyjazd patrolu nawet kilka godzin.
Uszkodzone pojazdy komunikacji miejskiej
Podczas relacjonowania sobotnich zdarzeń informowaliśmy o kilku, w których uczestniczyły pojazdy komunikacji miejskiej. Do poważnych zdarzeń z autobusami i trolejbusami doszło m.in. na ul. Podzamcze, al. Sikorskiego oraz al. Andersa.
O tych zdarzeniach pisaliśmy tu: Paraliż drogowy w Lublinie przez opady śniegu. Ślisko na ulicach, samochody mają problem z ruszeniem pod wzniesienia
„Kolizje miały miejsce w sobotę w godzinach wieczornych. Brało w nich udział 6 autobusów i 5 trolejbusów. Uszkodzone zazwyczaj przednie bądź tylne szyby. Nikt nie został poszkodowany. Dzisiaj realizowane są wszystkie kursy normalnie” – mówi Monika Fisz, rzecznik prasowy Zarządu Transportu Miejskiego w Lublinie.
„Sytuacja na drogach była bardzo trudna”
O sobotnią sytuację na ulicach Lublina i akcję odśnieżania poprosiliśmy o komentarz Urząd Miasta w Lublinie. Ze względu na okres świąteczny urzędnicy nie podali nam kwoty, jaką miasto zapłaciło za ostatnią akcję odśnieżania. Kwotę mamy poznać po świętach.
„Z uwagi na nagłą zmianę warunków pogodowych i powstałe oblodzenie jezdni wczoraj w godzinach wieczornych sytuacja na drogach była bardzo trudna. Początkowo specjalistyczny sprzęt, który wyjechał w teren, by podjąć akcję zimowego utrzymania miasta, również stał w korkach. We współpracy z Policją udało się sukcesywnie udrażniać ruch, by dać możliwość przejazdu pługosolarkom. W terenie pracowało ponad 30 pojazdów oraz mniejszy sprzęt” – mówi Justyna Góźdź z biura prasowego Urzędu Miasta Lublin.
Jak nam przekazano, w pierwszej kolejności działania kierowane były na wzniesienia, czyli tam, gdzie sytuacja była najtrudniejsza. W godzinach późnowieczornych główne ulice były przejezdne. Służby pracowały całą noc.
„Byliśmy przygotowani na atak zimy, jednak warunki pogodowe zmieniły się bardzo gwałtownie, powodując gołoledź, co w połączeniu ze wzmożonym przedświątecznym ruchem spowodowało bardzo duże utrudnienia w ruchu. Pługosolarki, podobnie jak wielu kierowców, utknęły też w korkach” – komentuje Justyna Góźdź.
Zobacz także: Kierowca pługosolarki próbował się ratować, jednak było zbyt ślisko. Pojazd uderzył w trolejbus [NAGRANIE]
Dodaj opinię