Zarząd Transportu Miejskiego w Lublinie szuka pracowników na stanowisko kontrolera biletów. Sprawdź, ile może zarobić „kanar”.
W tej chwili w Zarządzie Transportu Miejskiego w Lublinie pracuje 8 osób – 32 to pracownicy firmy Reflex, która wygrała przetarg na świadczenie usługi kontroli biletów. Firma będzie jednak świadczyła usługi tylko do 14 marca, ponieważ do tego dnia ważna jest umowa.
W grudniu ZTM ogłosił przetarg na poszukiwanie nowej firmy, która zajęłaby się kontrolą biletów w pojazdach miejskiej komunikacji. W przetargu wpłynęła tylko jedna oferta od konsorcjum firm: Serinus, RR Security Grupa oraz MKK.
Oferta opiewała na kwotę 4 959 360,00 zł brutto, a urzędnicy zaplanowali na ten cel 3 585 573,00 zł brutto. – Zarząd Transportu Miejskiego w Lublinie nie podwyższył kwoty na realizację zamówienia. Oferowana w przetargu kwota była nie do zaakceptowania. Przetarg został unieważniony – informuje Anna Zalewska z ZTM Lublin.
ZTM szuka kontrolerów
ZTM zmienia strategię – Z systemu mierzonego, czyli własne etaty i kontrola zewnętrzna, przechodzimy na system, gdzie całość kontroli będzie wykonywał Zarząd Transportu Miejskiego w Lublinie – wyjaśnia Zalewska.
Miejska spółka chce zatrudnić 23 kontrolerów biletów. Oferuje kontrolerom umowę o pracę. A ile zarabia „kanar”? – Wynagrodzenie zależy od doświadczenia i stanowiska. Wynagrodzenie zasadnicze wynosi od 2,2 tys. zł do 2,4 tys. zł brutto – mówi Zalewska.
Z zamieszczonego ogłoszenia wynika, że osoby zainteresowane pracą jako kontroler biletów, muszą mieć minimum średnie wykształcenie, wysoką kulturę osobistą, wysokie umiejętności komunikacyjne oraz motywację do pracy.
Rekordzista
– Rekordzistą wśród gapowiczów jest mężczyzna lat 46. Ma 237 mandatów, zadłużenie wynosi 54 404, 50 zł (w tym odsetki 12 267,20 zł). Pan nie posiada zameldowania od 10 lat. Trzykrotnie był oddany do komornika w celu przeprowadzenia egzekucji. Komornik umorzył postępowania ze względu na bezskuteczność egzekucji. Dwukrotnie skierowano na policję wniosek z żądaniem ścigania – mówi Zalewska.
„wysoką kulturę osobistą” – tak, prawie wszyscy mają taką kulturę, że…
2.2 tyś brutto za pracę o dużym ryzyku?
Po ZUS i podatku zostaje 1.5 tyś. Czyli tyle ile trzeba zapłacić za wynajęcie mieszkania… A gdzie rachunki za prąd wodę gaz tel? Toż to kpina…
Śmiech na sali niech prezes całego ZTM idzie się szarpać z ludźmi i kontrolować ludzi po godzinie 16 w sezonie zimowym w okolicach starego miasta albo Bronowice za takie pieniądze. Minimum to 3tys a nawet i 4tys proste mnożenie …
4000*20%=800 czyli 4800 brutto 4800*12=57600 tyle rocznie na pracownika
57600*27 pracowników =1 555 200
Tyle zapłaci ZTM za dwudziestu siedmiu pracowników także niech prezesina sama łapie gapowiczów za 1500 zł
Po potrąceniach na rękę najniższa krajowa za taka stawkę i przy tym ryzyku niech prezes z główną księgową i kadrową idą na miasto użerać się z menelami i gapowiczami – życzę powodzenia prezesie
Za takie pieniądze za taką pracę to niech spadają.. 4K netto i możemy porozmawiać.
Za taka kase ,debile to niech sami łapią gapowiczow
Nie wyobrażam sobie jak mozna byc leniwym i bezmyslnym zeby u nich za tyle pracowac tragedia jak wy chcecie zarabiac wiecej skoro pełno jest takich etatow i chetnych
W Łodzi „kanar” na umowę zlecenie zarabia od 4 000pln brutto.
Najlepsi osiągają 12 000.
Praca bardzo trudna,wymagająca ,a cierpliwość i nerwy na wodzy ciężko utrzymać.
W kraju,w którym jest przyzwolenie na jazdę bez biletów (bo to TYLKO bilet) ludzie traktują kontrolerów jak złodziei pensja 2200 to żenada
A rekordzista wśród kanarków kto był? Który najwięcej złapał?
Wolę nic nie robić i jeździć na lewo niż pracować za taką kasę
Nie rozumiem oburzenia zarobkami, każdy urzędnik zarabia tyle samo, albo mniej a też musi zapłacić rachunki itd, większość sprzedawców też zarabia podobnie. Generalnie zarobki i najniższa krajowa w Polsce to kpina i poniżenie dla człowieka.