Od ponad dwóch lat, Terytorialsi pełnią służbę na wschodniej granicy Polski. Wspólnie z żołnierzami wojsk operacyjnych, aktywnie wspierają działania Straży Granicznej, angażując się w ochronę bezpieczeństwa i suwerenności kraju. W ramach nadchodzącego święta 11 listopada — czasowo pełniący obowiązki dowódcy Wojsk Obrony Terytorialnej, płk Krzysztof Stańczyk, odwiedził terytorialsów na granicy, wyrażając swoje wsparcie i uznanie za ich służbę.
Wojsko na granicy dzień i noc monitoruje sytuację. Coraz więcej chętnych do WOT
Po inwazji Rosji na Ukrainę światowa sytuacja geopolityczna uległa znaczącym przemianom. Polska, która sąsiaduje z terenem konfliktu, była zmuszona przedefiniować swoje zagrożenia i podjąć działania w celu zabezpieczenia bezpieczeństwa swoich obywateli.
Jednym z kluczowych kroków było wzmożone zainteresowanie Polaków służbą w Wojskach Obrony Terytorialnej, która stała się filarem obrony kraju. Obecnie, ponad 38 000 ochotników służy w szeregach terytorialsów, którzy intensywnie się szkolą i rozwijają swoje umiejętności. Ci żołnierze, którzy codziennie troszczą się o bezpieczeństwo swoich lokalnych społeczności, stoją na granicy, a jednocześnie chronią całe państwo.
To przykład ich poświęcenia i gotowości do obrony kraju w obliczu zmieniających się realiów geopolitycznych.
Motywacja i podziękowanie za pełnioną służbę na granicy
Na kilka dni przed 11 listopada – 105 rocznicą Odzyskania Niepodległości przez Polskę, cz.p.o. dowódcy Terytorialsów płk Krzysztof Stańczyk złożył wizytę żołnierzom pełniącym służbę na granicy.
Jak podkreślił: – Już za kilka dni będziemy celebrować jedno z naszych najważniejszych narodowych świąt – rocznicę Odzyskania Niepodległości. Dzięki naszej trudnej historii — my Polacy, doskonale wiemy jak ważna i jak bezcenna jest niepodległość. Dziś, gdy tuż przy granicy naszego kraju trwa wojna, jeszcze mocniej musimy dbać o to, by nasze bezpieczeństwo nie zostało zagrożone. Żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej już blisko 800 dni pełnią służbę na polskiej, wschodniej granicy państwowej. Będąc tam, wypełniają swoją misję i chronią nasz kraj. Jestem z nich dumny!
Co o służbie mają do powiedzenia sami żołnierze, którzy na co dzień są w „cywilu”?
Dawid żołnierz 2 Lubelskiej Brygady OT (na co dzień student z Lublina), który obecnie służy na granicy, zaznaczył: – Pełniąc służbę na granicy, służę całej Ojczyźnie. Dla mnie to nie tylko obowiązek, to zaszczyt. Zakładając mundur żołnierza — Wojska Polskiego wiedziałem, na co się piszę. Ponadto jako żołnierz Wojsk Obrony Terytorialnej bez problemu mogę pogodzić to zadanie ze studiami.
„Zawsze gotowi – Zawsze blisko” – służą na wschodniej granicy Polski
Na mocy postanowień Ministra Obrony Narodowej, które zapadły 3 września 2021 roku, Terytorialsi rozpoczęli akcje na terenie, który w tamtym okresie znajdował się w stanie wyjątkowym. Od tego czasu, nieustannie, Terytorialsi angażują się w ochronę wschodniej granicy Polski. Dziennie, w ramach ustalonego systemu zmian, żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej wspólnie z funkcjonariuszami Straży Granicznej i żołnierzami wojsk operacyjnych realizują patrolowanie piesze i kołowe terenów granicznych. Około 1000 Terytorialsów stale stacjonuje w obszarze przygranicznym, będąc w pełnej gotowości do natychmiastowej akcji.
Dodaj swój komentarz