Po poniedziałkowym zdarzeniu w żłobku OCH Bobo przy ul. Strzeszewskiego w Lublinie, do którego środka wjechało porsche, placówka została zamknięta do odwołania.
Żłobek zamknięty do odwołania
Przypomnimy, że do groźnego zdarzenia doszło w poniedziałek (15.01) około godz. 16:30 przy ul. Strzeszewskiego w Lublinie. Tam kierująca samochodem marki Porsche uderzyła w witrynę budynku żłobka, po czym wjechała do jego środka. Policjanci ustalili, że kierująca porsche pomyliła gaz z hamulcem.
O tym pisaliśmy tu: Wjechała porsche do środka żłobka. Kobieta pomyliła gaz z hamulcem [ZDJĘCIA]
W wyniku zdarzenia na szczęście nikomu nic się nie stało. Dyrektorka żłobka Aneta Rosłan mówi o wielkim szczęściu, ponieważ ostatnie dziecko opuściło żłobek o godz. 16:25, czyli kilka minut przed tym zdarzeniem. W budynku był tylko jeden z pracowników placówki, lecz w innym pomieszczeniu.
„Wszyscy jesteśmy jeszcze w szoku! Nikt z nas nie mógłby przewidzieć takiej sytuacji” – przyznaje Aneta Rosłan.
Do żłobka uczęszcza obecnie 25 dzieci. Budynek, w którym mieści się żłobek, obecnie nie nadaje się do prowadzenia zajęć, w wyniku czego żłobek został zamknięty aż do odwołania. Obecnie trwa zabezpieczanie budynku i szacowanie powstałych strat.
Dyrektorka żłobka zapewnia, że w przyszłości zostaną zainstalowane zabezpieczenia wokół budynku, mające na celu uniemożliwienie powtórzenia podobnej sytuacji. Strażacy oszacowali wstępne straty na kwotę 30 tys. zł w przypadku budynku i 50 tys. zł w przypadku uszkodzeń auta.
Dodaj swój komentarz