Prokuratura wszczęła śledztwo w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci. 64-latka zgłosiła się na SOR przy al. Kraśnickiej z nietypowymi objawami dla stłuczenia ręki. Po wykonaniu badań lekarze odesłali kobietę do domu. Po trzech dniach zmarła.
Udała się na SOR z bólem ręki po upadku
Do zdarzenia doszło w sobotę (02.03). 64-letnia kobieta zgłosiła się na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym przy al. Kraśnickiej w Lublinie. Jak relacjonuje syn kobiety, zmagała się ona z silnym bólem ręki. Nie byłoby by w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie objawy, które nie są raczej spotykane przy takim urazie: gorączka, nudności i ból głowy.
Do urazy ręki miało dojść kilka dni wcześniej, kiedy kobieta przebywała na stoku narciarskim w Słowacji. Zaraz po upadku kobietą zajęli się ratownicy, którzy udzielili pierwszej pomocy. Kobietę przewieziono do szpitala, gdzie lekarze dokonali prześwietlenia RTG. Badanie wykluczyło złamanie kończyny.
Lekarze z lubelskiego SOR-u wykonali tomografię głowy i prześwietlenia ręki. Przepisano kobiecie środki przeciwbólowe, po czym odesłano do domu. Stan 64-latki jednak się pogarszał. Następnego dnia (03.03) po kobietę przyjechało pogotowie, które zabrało 64-latkę do szpitala. Wtedy okazało się, że wdało się zakażenie, które doprowadziło do wstrząsu septycznego. Kobieta zmarła we wtorek (05.03).
Sprawą zajmuje się prokuratura
Rodzina kobiety złożyła zawiadomienie do prokuratury. Ta wszczęła śledztwo. Prokurator Agnieszka Kępka, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie, potwierdza, że prowadzone jest śledztwo w kierunku art. 155 Kodeksu karnego, czyli nieumyślnego spowodowania śmierci. Przeprowadzono już sekcję zwłok 64-latki i prokuratura czeka na wyniki.
Szpital przekazał prokuraturze dokumentację medyczną zmarłej pacjentki.
Źródło: TVN24.pl, DziennikWschodni.pl
Czemu syn nie mówi że doszło do reakcji alergicznej na leki przepisane dzień wcześniej? Śmierć bliskiej osoby jest straszna ale niestety to kolejny artykuł na ten temat w którym nie ma wzmianki że doszło do wstrząsu anafilaktycznego. Liczę na artykuł gdy prokuratura zakończy sprawę.
Nowe logo! I nowa nazwa szpitala! Tylko to moze pomoc – czym predzej wymyslic konkurs na te rzeczy (a nie zapomniec o tlustej nagrodzie)!