Kierowca 96-tonowego dźwigu tak bardzo zaufał swojej nawigacji samochodowej, że wjechał na drogę o dopuszczalnym tonażu 8 ton. Kiedy mijał samochód jadący z naprzeciwka, zjechał na pobocze i dźwig przewrócił się na bok.
Wczorajszej nocy dyżurny włodawskiej komendy został powiadomiony o przewróconym w Hańsku olbrzymim dźwigu. Ze zgłoszenia wynikało również, że nawierzchnia drogi i pobocze są uszkodzone.
Skierowani na miejsce policjanci ustalili, iż kierowca 96-tonowego dźwigu wjechał na drogę o dopuszczalnym tonażu 8 ton, widząc nadjeżdżający z naprzeciwka pojazd mając na uwadze swoje gabaryty zjechał na pobocze, zsunął się z jezdni i przewrócił się na bok. Kierowca nie odniósł żadnych obrażeń, był trzeźwy. Taką trasę jak wyjaśnił zaplanowała mu nawigacja.
Obecnie trwają czynności zmierzające do podniesienia pojazdu – jest to utrudnione, bowiem nie ma w regionie maszyn mogących podnieść olbrzyma. Kierowca za naruszenie przepisów o dopuszczalnym tonażu został ukarany grzywną w drodze mandatu karnego w kwocie 500 zł.
Dodaj swój komentarz