To już pewne. Na skrzyżowaniu ulic Związkowej i Bursaki w Lublinie pojawi się sygnalizacja świetlna. To jedno z miejsc, gdzie notorycznie dochodzi do kolizji i wypadków.
Lublin. Na feralnym skrzyżowaniu będą światła
Miejska radna Anna Ryfka złożyła interpelację w sprawie montażu sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic Związkowej i Bursaki w Lublinie, które jest znane z częstych i groźnych wypadków. Obecnie kierowcy jadący ulicą Bursaki często wymuszają pierwszeństwo, co stwarza poważne zagrożenie. Radna sugeruje, że wprowadzenie małego ronda lub sygnalizacji świetlnej poprawiłoby bezpieczeństwo w tym rejonie.
Zgodnie z informacjami Komendanta Miejskiego Policji w Lublinie, skrzyżowanie ulic Związkowej i Bursaki jest jednym z najbardziej niebezpiecznych w mieście. W odpowiedzi na interpelację, zastępca prezydenta Lublina ds. inwestycji i rozwoju, Tomasz Fulara, poinformował o przeprowadzeniu szczegółowej analizy stanu bezpieczeństwa.
Analiza wykazała, że skrzyżowanie jest obciążone dużym ruchem – średnio 1200 pojazdów przejeżdża przez ulicę Związkową w godzinach szczytu porannego, a 1500 w godzinach szczytu popołudniowego. Ulica Bursaki obsługuje znacznie mniejszy ruch – odpowiednio 150 i 200 pojazdów. Ponadto, codziennie z przejść dla pieszych korzysta około 100 pieszych na ul. Bursaki i 175 na ul. Związkowej.
W wyniku analizy zdecydowano, że najbardziej efektywnym rozwiązaniem będzie montaż sygnalizacji świetlnej. Planowane jest zabezpieczenie środków finansowych na realizację tego przedsięwzięcia w przyszłym roku.
Ale najwięcej tych stłuczek powodują kierowcy boltów co potwierdzili że w 5 minut stawią się na drugim końcu Lublina. Czyli kierowcy Anny Ryfki których jest właścicielem.