Pasażerowie i mieszkańcy tracą cierpliwość i nie ma co się im dziwić. Droga pełna dziur, po błocie, przez kałuże, to jakiś koszmar. Tak wygląda codzienność pieszych w rejonie budowanego dworca metropolitalnego w Lublinie.
Piesi skarżą się na stan „chodników” w rejonie dworca PKP
„Witam, proszę o interwencję! Budowa dworca metropolitalnego przez firmę Budimex i tymczasowe przejście przy ul. Plac Dworcowy 4 to jedno wielkie bagno! Pseudo firma zgarnia miliony z naszych podatków, a nie dba o porządek i żeby przejść przez tymczasowe przejście, trzeba iść w kałużach po kostki. Gdzie jest prezydent tego miasta?” – pisze rozwścieczony mieszkaniec Lublina.
Lepiej późno niż wcale
„Niezwłocznie zwróciliśmy się do wykonawcy o podjęcie działań w celu umożliwienia przejścia pieszym wskazaną trasą. Fragment ciągu pieszego, w którym stała woda, podsypano destruktem i położono płytki. Takie rozwiązanie pozwala ponownie korzystać z przejścia” – informuje Justyna Góźdź z biura prasowego Urzędu Miasta Lublin.
Dodaj swój komentarz