Od zaginięcia Henryka Śniadowskiego minął już dzień. Niestety do tej pory nie wrócił do domu i nie skontaktował się z bliskimi. Jego życie może być zagrożone. Nie wiadomo, gdzie teraz przebywa i co się z nim dzieje.
Zaginął Henryk Śniadowski
71-letni Henryk Śniadowski jest mieszkańcem powiatu puławskiego, a dokładnie gminy Markuszów. Ze względu na stan zdrowia musi przebywać pod stałą opieką i obecnie mieszka przy ul. Sławin w Lublinie.
Ostatni raz był widziany w środę 7 lipca pomiędzy godziną 12 a 14. Mężczyzna wyszedł z domu w nieznanym kierunku i do chwili obecnej nie powrócił do miejsca zamieszkania ani nie skontaktował się z rodziną.
„Zaginął mój teść Henryk Śniadowski. Wyszedł w środę z domu ok. godz.13. Teść choruje na Alzheimera, Parkinsona i otępienie starcze” – pisze synowa pana Henryka.
Rysopis zaginionego: wzrost 183 centymetry, sylwetka krępa, lekko przygarbiona, waga 110 kilogramów, włosy krótkie, siwe, oczy piwne, porusza się o kuli lub lasce.
W dniu zaginięcia ubrany w polar w kolorze khaki, koszulkę z krótkim rękawem koloru niebieskiego, spodnie dresowe koloru grafitowego, na lewej nodze klapek koloru niebieskiego otwarty, na prawej nodze klapek koloru czarnego zakryty.
W przypadku napotkania prosimy o poinformowanie dyżurnego komisariatu 5 telefon 47 811 47 00 lub kontakt z numerem alarmowym 112.
Dodaj swój komentarz