Jest śledztwo prokuratorskie w sprawie środowego wypadku w Łopienniku, w którym zginęła policjantka na służbie. Sprawca zdarzenia został zatrzymany.
Prokuratura Rejonowa w Krasnymstawie wszczęła śledztwo w sprawie wypadku, do którego doszło w środę (18.10) w miejscowości Łopiennik Nadrzecznym, na drodze krajowej nr 17. W zdarzeniu zginęła 32-letnia policjantka na służbie.
W stojący na lewym pasie radiowóz uderzył rozpędzony renault laguna, za którym siedział 31-letni mieszkaniec gminy Fajsławice. Policjanci z ruchu drogowego w Krasnymstawie interweniowali tam w sprawie innego zdarzenia drogowego.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że kiedy doszło do wypadku, ruch odbywał się prawym pasem. Kierowca laguny postanowił wyprzedzić kolumnę samochodów. Podczas manewru wyprzedzania uderzył w radiowóz, który stał z włączonymi sygnałami świetlnymi.
Funkcjonariusze, którzy znajdowali się w radiowozie w stanie ciężkim zostali przetransportowani do szpitala. Mimo reanimacji, 32-latki nie udało się uratować. Jej 37-letni kolega przeżył – jego stan jest stabilny.
– 31-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Postępowanie prokuratorskie prowadzone jest w kierunku spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. W piątek zostanie przesłuchany i w razie potrzeby usłyszy zarzuty – wyjaśnia Bartosz Wójcik, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zamościu.
Wstępne wyniki sekcji zwłok zmarłej policjantki wykazały, że przyczyną jej śmierci były rozległe obrażenia powstałe w wyniku uderzenia przez inne auto w tył radiowozu, w którym znajdowali się policjanci.
Chłopak zpierdzielił sobie życie, gratujuje
Pojechał wsiór na suwak.