Mężczyzna wyjeżdżając z parkingu w rejonie cmentarza w Drelowie wjechał prawie w tłum przechodniów. Szybka reakcja policjanta, który był na miejscu zapobiegła tragedii.
Do zdarzenia doszło w środę (1 listopada) około godz. 12.00 w miejscowości Drelów. Z ustaleń mundurowych wynika, że kierujący samochodem 82-latek wyjeżdżając z trawiastego parkingu usytuowanego w rejonie cmentarza, wyjechał na drogę ”na wysokich obrotach”.
– Mężczyzna nadal kontynuował jazdę w ten właśnie sposób, jadąc w tłum wracających z cmentarza pieszych. Aby nie doszło do potrącenia, idące ulicą osoby uciekały przed nadjeżdżającym daewoo – relacjonuje st. asp. Barbara Salczyńska-Pyrchla z bialskiej policji.
Całe zdarzenie zauważyli policjanci bialskiej drogówki, którzy kierowali ruchem w rejonie skrzyżowania. – Funkcjonariusze zareagowali natychmiast. Aby nie doszło do wypadku jeden z policjantów podbiegł do auta. Otworzył drzwi i wyjął kluczyki ze stacyjki – dodaje st. asp. Barbara Salczyńska-Pyrchla.
Za kierownicą siedział 82-letni mieszkaniec gm. Drelów. Mężczyzna był trzeźwy. Z uwagi na rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego funkcjonariusze zatrzymali mężczyźnie uprawnienia do kierowania.
dlaczego nie piętnuje się np kierowców ciężarówek którzy robią rajdy na drogach blokują autostrady i powodują tragiczne wypadki z ich udziałem a jak wypadek spowoduje osoba starsza to jest afera a przecież wypadki z ich udziałem są nieliczne chyba dlatego że jeżdżą wolniej i niektórym to przeszkadza
Ten przypadek akurat zaprzecza twoim teoriom. W pewnym wieku gdy są problemy z normalnym funkcjonowaniu nie znikają one za kierownicą.