Mimo opuszczonych rogatek, kierowca volkswagena wjechał na remontowany przejazd kolejowy, po czym… jego auto zawisło na szynach. Na szczęście maszynista zbliżającego się pociągu zatrzymał skład.
Wypadek na przejeździe kolejowym w Motyczu
Do groźnego zdarzenia doszło w sobotę około godz. 11 na przejeździe kolejowym w Motyczu. Na przejeździe prowadzone są prace remontowe i z tego powodu obowiązuje tam zakaz ruchu samochodów.
Kierowca volkswagena postanowił przeprawić się na drugą stronę torów i staranował opuszczone rogatki. Próba ta jednak się nie udała, gdyż z uwagi na zdemontowane płyty betonowe pojazd „zawisł” na szynach.
Na szczęście maszynista nadjeżdżającego pociągu w porę zauważył przeszkodę na torach i zatrzymał skład kilkanaście metrów przed pojazdem.
Strażacy wydostali poszkodowanego mężczyznę z auta i udzielili mu pomocy medycznej. Po przybyciu na miejsce zespołu ratownictwa medycznego poszkodowany kierowca został przetransportowany do szpitala.
Policjanci ustalili, że pojazdem kierował 75-letni mężczyzna. Stracił on prawo jazdy, natomiast za spowodowanie bezpośredniego niebezpieczeństwa w ruchu drogowym grozi mu do nawet kara ograniczenia wolności.



Ważny temat? Prześlij newsa!
Czekamy na Wasze informacje, zdjęcia i filmy.
Bądź na bieżąco z Lublinem!
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w naszym mieście.
Najciekawsze wiadomości ze spottedlublin.pl znajdziesz w Google News!
Dodaj opinię