– Nieznani sprawcy połamali i powyrywali z ziemi kilkanaście drzewek na zachodniej obwodnicy miasta – informuje Czytelniczka. Spokojnie, to nie wandale.
Część nowych drzew rosnących wzdłuż zachodniej obwodnicy Lublina nie przetrwała nawet kilku miesięcy. Wykonawca posadził wzdłuż jezdni tysiące nowych drzewek. Większość nasadzeń była prowadzona jesienią ubiegłego roku.
O tym fakcie poinformowała nas Czytelniczka. – W miejscowość Barak, serwisówka – już komuś sadzonki drzew przeszkadzały. Wyrwane na odcinku ok. 300 m – opisuje Czytelniczka.
Postanowiliśmy skierować zapytanie do Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad w Lublinie, by wyjaśnić sprawę. Jak się okazało, nie byli to wandale.
– Wyrwane drzewka są związane z pracami gwarancyjnymi na dwóch odcinkach realizacyjnych: pomiędzy węzłami Jastków – Lublin Sławinek oraz Lublin Sławinek – Lublin Rudnik. Drzewka nie przetrwały zimy – informuje Krzysztof Nalewajko, rzecznik prasowy oddziału GDDKiA w Lublinie.
W sumie na tych dwóch odcinkach dokonano ok. 130 tys. nasadzeń: ponad 6 tys. drzew liściastych i iglastych, ok. 10 tys. pnączy i reszta to krzewy liściaste i iglaste. Do wymiany w ramach gwarancji jest ok. 1400 drzew.
Dodaj swój komentarz