Stowarzyszenie Otwarte Klatki organizuje szereg wydarzeń w całej Polsce, które mają przypomnieć opinii publicznej, że ponad 5 milionów zwierząt co roku nadal rodzi się i jest zabijanych na fermach futrzarskich.
W niedzielę 2 lutego na Placu Litewskim w Lublinie można było przekonać się na własne oczy, jak wygląda hodowla zwierząt na futra. A to wszystko za sprawą Stowarzyszenia Otwarte Klatki, które zorganizowało happening mający na celu szerzenie świadomości w tej kwestii.
„Nasz happening motywowany był badaniem ankietowym przeprowadzonym niedawno przez studentów UMCS wśród mieszkańców Lublina. Pokazało ono, że aż prawie 78% z nich deklaruje poparcie dla wprowadzenia zakazu hodowli zwierząt na futra w Polsce, a ponad 60% ankietowanych podczas zakupów stara się unikać wyrobów zawierających naturalne futra. Te wyniki bardzo nas cieszą” – mówi Angelika Trześniewska z Otwartych Klatek.
Stowarzyszenie Otwarte Klatki od 2014 roku działa na rzecz wprowadzenia w Polsce zakazu hodowli zwierząt na futra. Zakaz taki wprowadzono do tej pory m.in. w Wielkiej Brytanii, Holandii czy Czechach.
Dodaj swój komentarz