Już jutro setne urodziny obchodzić będzie lublinianka – pani Ewa Zalewska. Z tej okazji jubilatkę odwiedzi zastępca prezydenta Monika Lipińska.
Pani Ewa Zalewska, z domu Bocheńska urodziła się w dniu 11 sierpnia 1919 r. w Lublinie. Jest córką Tadeusza Bocheńskiego i Marii z Jankowskich. Ojciec Pani Ewy był poetą, muzykologiem, filozofem, pisarzem, eseistą, pedagogiem, krytykiem muzycznym, pianistą, tłumaczem i wieloletnim współpracownikiem „Kameny”.
Wczesne dzieciństwo Pani Ewa spędziła w Lublinie, pobierała prywatne nauki. Ze względów zdrowotnych w wieku 13 lat wyjechała do Zakopanego, do babci ze strony ojca. Tam babcia prowadziła jeden z największych wówczas pensjonatów. W Zakopanem nie mogła kontynuować nauki w gimnazjum, dlatego wyjechała do stryja do Lwowa. Stamtąd wyjechała do matki do Wilna a następnie do Brześcia, gdzie ostatecznie ukończyła gimnazjum.
W 1939 r rodzina Pani Ewy planowała przeprowadzkę do Warszawy, ale z powodu wybuchu wojny zamieszkali na terenie obecnego Ursusa. Jeszcze w czasie wojny zaczęła pracować jako kasjerka w kawiarni w Chełmie. Tam poznała swojego późniejszego męża – Jana Zalewskiego. Pobrali się w 1944 roku. Z mężem przenieśli się do Mławy (skąd pochodził mąż Pani Ewy), a następnie do Lublina.
Pani Ewa zatrudniła się w redakcji pisma społeczno-oświatowego przy Wojewódzkim Urzędzie Informacji i Propagandy, pracowała jako sekretarka, przepisywała na maszynie pisma, artykuły, wiersze. Później pracowała również w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim, jednak sama zrezygnowała z tej pracy, kiedy zaszła w ciążę. Później zajmowała się już prowadzeniem domu i wychowywaniem dzieci.
Mąż pracował w banku, był ekonomistą, skończył studnia na KUL-u. Wspólnie z mężem wychowali dwoje dzieci (syna i córkę). Mąż zmarł w 1976 roku. Pani Ewa doczekała się trojga wnuków i jednej prawnuczki.
Pani Ewa zamieszkała w Domu Pomocy Społecznej „Betania” w Lublinie w dniu w marcu 2018 r. Jest obecnie najstarszą mieszkanką tego Domu, pogodną, ciepłą i bardzo rozmowną osobą. Cieszy się bardzo dobrą pamięcią o czym świadczy chociażby to, że w dużym skrócie powyższa biografia została spisana na podstawie jej wspomnień.
Dodaj swój komentarz